
Ponad 12 tysięcy złotych trafiło do puszek wolontariuszy, uczestniczących 1 listopada w Kaliszu w 19. z kolei kweście na ratowanie nagrobków zabytkowych, znajdujących się na cmentarzach przy Rogatce
Kwesta odbywała się na Cmentarzu Komunalnym przy ulicy Poznańskiej, w godz. 8.00-16.00. Wolontariusze kwestujący na cmentarzu – artyści, bibliotekarze, dziennikarze, politycy, samorządowcy, m. in. prezydenci naszego miasta, przewodnicy PTTK oraz młodzież, wyposażeni w imienne identyfikatory oraz czerwone puszki zebrali łącznie 12 200 zł. Największą kwotę zebrał wiceprezydent Grzegorz Kulawinek. Do jego puszki trafiło 867,29 złotych.
Zebrane w tym roku fundusze zostaną w części przeznaczone na ostateczne sfinansowanie konserwacji nagrobka kaprala Bolesława Bogackiego, pochowanego na cmentarzu rzymskokatolickim przy ul. Górnośląskiej, żołnierza 3 Szwadronu 2 Pułku Ułanów, który zmarł od ran odniesionych podczas wojny polsko - bolszewickiej 1920 r.
Kolejnym celem tegorocznej zbiórki jest odrestaurowanie nagrobka zasłużonej nauczycielki języka polskiego, historyka literatury, publicystki Haliny Marii Sutarzewicz – Honorowej Obywatelki Miasta Kalisza. W tym roku przypada 110. rocznica jej urodzin.
Organizatorem tegorocznej zbiórki jest Kaliski Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego im. Stanisława Graevego, przy wsparciu Urzędu Miasta Kalisza.
dk
Fot. Iwona Cieślak
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy nagrobek pani Sutarzewicz która zmarła dwadzieścia lat temu też jest zabytkowym nagrobkiem?
12 tysięcy całodzienna kwesta. A na kretyński kontrapas poszło ponad 700 tysięcy. Na przywrócenie poprzedniego systemu komunikacji pójdzie też kilkaset. A ile kosztował czas spędzony w korkach i spalone bez sensu paliwo? A smog? Cmentarze prawosławny i ewangelicki możnaby restaurować. Bo katolicki jest bogaty, Konserwator mógłby wymagać.