
W minionym tygodniu odlew postaci Marszałka Józefa Piłsudskiego, wykonany z brązu w pracowni Artystyczne Odlewnictwo Jacka Guzery spod Kielc, został przetransportowany do Kalisza.
Brązowa postać Marszałka będzie zamontowana na gotowym już cokole, znajdującym się w al. Wolności naprzeciw gmachu sądu. Autorami projektu budowlanego piedestału są kaliscy architekci Piotr Pietrzykowski i Przemysław Wierzbicki.
Przywieziona do Kalisza z Kielc konstrukcja w środku jest pusta, ale wzmocniona specjalnym ożebrowaniem. Waży 600 kg. Odlew przedstawia postać Józefa Piłsudskiego o wysokości 2,7 m, w pozycji stojącej, wspartego o szablę i z buławą marszałkowską w ręce. Cały pomnik wraz z cokołem będzie mierzyć 6 metrów.
Autorem rzeźby postaci Marszałka, na podstawie której powstał odlew, jest artysta plastyk Michał Pronobis. Jej wykonanie ze specjalnej masy plastycznej zajęło artyście 3 miesiące. Ciekawostką jest to, że końcowe detale rzeźby wykonywał w swoim mieszkaniu w Kielcach, w bloku na IV piętrze.
Rada Miasta Kalisza podjęła uchwałę o budowie pomnika, ale powstanie monumentu jest inicjatywą realizowaną przez komitet społeczny. Przedsięwzięcie ma być sfinansowane z pieniędzy uzyskanych w drodze społecznej zbiórki. Kaliszanie odpowiedzieli na apel komitetu i powoli, ale systematycznie zasilają konto Komitetu Budowy Pomnika Józefa Piłsudskiego, utworzone na potrzeby zbiórki. Niestety, jeszcze nie udało się uzbierać całej kwoty na pokrycie kosztów, które wynoszą około 420 tys. zł, w tym sam odlew postaci Marszałka to koszt wynoszący 147 tys. zł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Towarzysze się odezwali.Pomnik Feliksa by chcieli.
Na pokomunistyczny nalot potrzebny jest nowy Piłsudski i Berez Kartuska bo porządku w Polsce nie będzie ,zasługa to targowiczan i pokomunistów wszystko w imię demokracji beszczelnie i głupio czyniącej, śmieszno to i straszno!!
Gdy stało tam popiersie cara tyłem do sądu, żartowano, gdzie ma on sprawiedliwość. Co teraz powiedzieć o Piłsudskim? Bereza Kartuska, zamach majowy... Ma się facet z czego tłumaczyć przed sądem, choć z drugiej strony nie popieram żadnych pośmiertnych degradacji (ani awansów). Bohaterstwo i zdrada są przypisywane uznaniowo. Działaczy komunistycznych ciągnie się po sądach, a marszałka kreuje się na bohatera, choć też nabroił.