
Akcja „Lucyna” to nazwa protestu jaki rozpoczęli policjanci w wielu miastach Polski. Polega on na tym, ze funkcjonariusze masowo będą szli na zwolnienia lekarskie. W ten sposób protestują przeciwko rządzącym za niewypełnienie postanowień porozumienia zawartego trzy lata temu. Mają też zastrzeżenia do działalności mundurowych związków zawodowych. Trwają negocjacje strony ministerialnej z policyjnymi związkowcami, które mają powstrzymać protest
Jeżeli protest zyska szeroką skalę, to może dojść do paraliżu działalności policji w szczególności pionu prewencyjnego. Na zwolnienia idą głównie policjanci z prewencji i ogniw patrolowo-interwencyjnych (OPI). Akcję protestacyjną „Lucyna” rozpoczęli policjanci między innymi z jednostek na Psim Polu we Wrocławiu, na poznańskich Jeżycach, w Krakowie i Mysłowicach. W Sosnowcu na zwolnieniach lekarskich jest już ok. 90 proc policjantów z OPI z Komendy Policji III.
Czego żądają policjanci?
Wygląda na to, że może powtórzyć się sytuacja z 2013 roku kiedy protest ogarnął niemal wszystkie komendy policji. Mimo podpisanego wówczas porozumienia do tej pory nie zrealizowano wszystkich kwestii finansowych np. nie wypłacono pieniędzy należnych za przepracowane nadgodziny. Protestujący sprzeciwiają się też niejasnym zasadom polityki awansów służbowych a także przyznawania dodatków służbowych i premii kwartalnych. Mają też szereg zastrzeżeń do Rafała Jankowskiego, przewodniczącego Samorządowego Związku Zawodowego Policjantów. Uważają, że ten niedostatecznie i nieskutecznie broni interesów funkcjonariuszy.
Najbliższe dni pokażą jaka będzie faktyczna skala protestu. Do planowanego protestu odniósł się w programie „Newsroom” WP Sławomir Koniuszy z NSZZ Policjantów. - Czy dojdzie do protestu tego nie wiemy. Niezadowolenie w środowisku jest faktem i tego nie należy ignorować, niezależnie od tego czy są jacyś inspiratorzy czy ich nie ma. W grupie niezadowolonych są policjanci i to niezadowolenie się wylewa. Problem niewątpliwie jest. Postawiliśmy swoje żądania. Tym żądaniem jest dopełnienie i wypełnienie zobowiązań, zawartych w porozumieniu sprzed trzech lat Na pewno chcielibyśmy uniknąć protestu i załatwić sprawę w ramach rozmów, w ramach negocjacji z ministrem spraw wewnętrznych i administracji.
Związkowcy też nie wykluczają akcji protestacyjnej
10 września 2021 r. w podwarszawskich Otrębusach odbyło się zwołane w trybie pilnym posiedzenie Zarządu Głównego NSZZ Policjantów. Obrady zostały podporządkowane wyłącznie kwestii realizacji Porozumienia z 8 listopada 2018 r. w zakresie Programu Rozwoju na lata 2022 – 2025, z uwzględnieniem wzrostu uposażeń policjantów.
- „Uwzględniając panujące wśród policjantów nastroje, Zarząd Główny NSZZ Policjantów podjął decyzję, że jeśli propozycja, która zostanie przedstawiona na zaplanowanym na dzień 13 września 2021 r. spotkaniu z kierownictwem resortu Spraw Wewnętrznych i Administracji, nie spełni zobowiązań zawartych w Porozumieniu, Zarząd Główny NSZZ Policjantów przystąpi do akcji protestacyjnej” (za Biurem Prasowym NSZZ Policjantów). Zarząd Główny NSZZ Policjantów postanowił, że decyzja w tej sprawie zapadnie na kolejnym posiedzeniu, które zwołano na dzień po negocjacjach w MSWiA czyli 14 września.
Nowe propozycje ministerstwa i długa lista postulatów związkowców
Na spotkaniu 13 września nie osiągnięto porozumienia ale też związkowcy nie ogłosili akcji protestacyjnej ponieważ uzgodniono, że kolejne spotkanie z nowymi propozycjami ministerstwa odbędzie się 14 września. Do spotkania doszło i wiceszef MSWiA przedstawił nowe propozycje:
(grz)
foto: twiterMSWiA