
Straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe interweniowały we wtorek rano na osiedlu Zagorzynek. Na tafli lodu pośrodku jeziora u Grona zauważono leżącego mężczyznę. Został podjęty przez służby i przewieziony do szpitala
O godz. 8.39 we wtorek 23 stycznia straż pożarna odebrała zgoszenie o mężczyźnie leżącym na tafli lodu jeziora na Zagorzynku.
Na miejsce zadysponowano cztery zastępy państwowej i ochotnicze straży pożarnej oraz specjalistyczną grupę ratownictwa wodno-nurkowego z Konina, która ostatecznie została zawrócona. Rzeczywiście potwierdzono, że na jeziorku znajduje się osoba, która była przytomna. Została przekazana pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego – poinformował mł. asp. Jakub Pietrzak, oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej.
Policjantom nie udało się ustalić tożsamości mężczyzny.
Kontakt z nim był bardzo utrudniony, prawdopodobnie pan był w stanie upojenia alkoholowego. Trafił do szpitala - przekazała podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa kaliskiej policji.
Mundurowi wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
(red), fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego "u Grona" ? Właściciel cegielni nazywał się Gruhn (czyt. Grun). Zapytajcie okolicznych mieszkańców.
Gdzie to jezioro??
U zbiegu Metalowców i Sulisławickiej. Jezioro to szumna nazwa glinianek po dawnej cegielni Rudolfa Gruhna.
Kraina jezior???w Kaliszu