Reklama

Alina z Kalisza

16/03/2024 06:00

Mateusz Halak

 Była niezwykle pociągająca. Miała czar, co jednogłosem w swoich wspomnieniach przekazują jej przyjaciele. Na portrecie Wojciecha Fangora artystka ma  duże ciemne oczy i burzę loków w fowistycznej stylistyce. Te cechy stylistyczne oddają fizyczność artystki. Obraz pełen wyolbrzymień, to być może przesłanka o życiu artystki wypełnionym skrajnymi uczuciami i doświadczeniami. 

Nędzoty 
Na świeczniku europejskiej artbohemy, urodzona w Kaliszu Alina Szapocznikow figuruje od lat 80. XX wieku. To jedna z najwybitniejszych dam polskiego rzeźbiarstwa, która na trwałe wpisała się dzieje polskiej sztuki współczesnej zarówno tematyką swoich rzeźb, jak i niezwykłymi eksperymentami artystycznymi. Stworzyła między innymi własny język dla odzwierciedlenia przemian zachodzących w ludzkim ciele. 
Inaczej niż w utworze Bogusława Meca, jaka była Alina wiemy dobrze dzięki jej listom ale także obserwatorom, przyjaciołom i adoratorom. Alina Szapocznikow rzeźbiła radzieckich żołnierzy i marmurowe rolls-royce. Ale najważniejszą inspiracją było dla niej jej własne ciało. Małgorzata Paszylka-Glaza znawczyni sztuki Szapocznikow tak określa jej twórczość:
„Jej sztuka to odważna opowieść o świadomości, kruchości i cielesności ciała oraz co za tym idzie – o jego śmiertelności. Ta uniwersalna opowieść i uczynienie z tej wiedzy aktu twórczego świadczy nie tylko o odwadze Artystki ale również o pełnej pewności ważności sztuki w życiu każdego człowieka. (…) Sztuka nigdy nie jest dedykowana wąskiemu gronu odbiorcy, ale nie znaczy to jednocześnie, że każdy potrafi odczuwać i rozumieć sztukę. Na sztukę należy „się otworzyć”, pozwolić jej wejść do naszego wnętrza i pokonać swoistą nieśmiałość w zderzeniu z czyimś wnętrzem, ponieważ sztuka jest zawsze intymną opowieścią o relacji z otaczającym światem i odwagą pokazania własnego wnętrza. I tak jest ze sztuką Aliny Szapocznikow”.
Jedna z najwybitniejszych polskich rzeźbiarek urodziła się 16 maja 1926 roku w Kaliszu. Nie bez znaczenia na ukształtowanie jej jestestwa był pierwszy, dramatyczny okres w życiu artystki, kiedy podczas drugiej wojny światowej doświadczyła prześladowana i więzienia ze względu na swoje żydowskie pochodzenie. 

W 1940 roku trafiła wraz z matką do getta w Pabianicach. Po jego likwidacji została przeniesiona do getta łódzkiego, a następnie — przez Auschwitz — do obozów w Bergen-Belsen i w Teresinie. W 1958 roku brała udział w konkursie na projekt Pomnika w Oświęcimiu, nie wypowiadając się jednak oficjalnie na temat swoich przeżyć wojennych związanych z tym miejscem. Po wyzwoleniu z ostatniego obozu, Szapocznikow wyemigrowała do Pragi, spędzając tam ponad dwa lata pod okiem plastyków: rzeźbiarza Otokara Velimskiego, a potem w Wyższej Szkole Artystyczno-Przemysłowej u Josefa Wagnera. Kolejnym ważnym etapem jej rozwoju artystycznego było przyznane stypendium na lata 1948–1950 w paryskiej École Nationale Supérieure des Beaux-Arts – Paryskiej Akademii Sztuki, a więc jednej z najbardziej prestiżowych akademii plastycznych na świecie. Paryż miał się stać jej domem, jednak kruche zdrowie artystki zadecydowało że musiała opuścić Francję i powrócić nad Wisłę.
Warszawa „zgruzowstała” zachwyciła Alinę. Był rok 1951 i siermiężny duch miasta feniksa oczarował artystkę. Czuła, że panuje tutaj pożądany przez nią klimat; że tutaj można stworzyć coś prawdziwego. Panująca w ówczesnym polskim świecie sztuki niczym absolutystyczna władza estetyka socrealizmu jej nie przeszkadzała. Stworzyła pomnik przyjaźni polsko–radzieckiej dla wystroju Pałacu Kultury i Nauki oraz rzeźbę „Chłopak wiejski”.
Do 1963 roku tworzyła w Warszawie, choć jak sama mówiła, mniej w Polsce było technicznych możliwości do całkowitego wyzwolenia własnego talentu. Alina Szapocznikow w 1963 roku postanowiła ostatecznie opuścić Warszawę i osiedlić się nad Sekwaną, już wtedy borykając się z coraz głośniejszym pobrzmiewaniem choroby nowotworowej. 

W stolicy Francji Szapocznikow nie od samego początku zyskała poważanie. Artystka brała nawet pod uwagę powrót do ojczyzny w1965. Pierwszy poważny sukces i nawiązanie współpracy przez jej ówczesnego partnera Romana Cieślewicza z paryskim „Elle” zatrzymały ją jednak we Francji. Sukcesem na który czekała i dowartościowaniem jej osoby było przyznanie jej pod koniec 1965 roku nagrody The Copley Foundation. Otrzymała ją między innymi za powstałą w tym roku rzeźbę Goldfinger, pierwszą pracę wyraźnie odwołującą się do kultury popularnej, a konkretnie do trzeciego filmu z serii o agencie Jamesie Bondzie pod tym właśnie tytułem (Jamesa Bonda odgrywał wtedy Sean Connery). 
Jej biografię i twórczość spinają pojęcia skrajne: piękno, radość, życie, energia, śmierć, rozkład, ból. Twórczość Szapocznikow jest tyleż zrozumiała, co zastanawiająca. W tej kobiecie o nieprzeciętnej urodzie i talencie, w ostatnich miesiącach jej życia, choroba wzmocniła chęć życia i tworzenia. Na końcu życia artystki powstał cykl „Nowotwory”, o którym mówiła, że: „trzeba zachować wszystko, co chirurg odrzuci od siebie, te tampony i nożyczki”.Odeszła 2 marca 1973 roku. Pozostawiła setki prac określanych jako kontrowersyjne i niekiedy brutalnie osobiste. Dziś patronuję ulicy – łącznikowi między osiedlem Dobrzec i wsią Dobrzec. 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do