Reklama

300 bochenków chleba dziennie dla potrzebujących i tak od 27 lat - zdjęcia

25/03/2020 06:00

Bank Chleba, mimo zagrożenia koronawirusem, funkcjonuje nadal. Służą kaliszanom już od 27 lat, pracują od poniedziałku do soboty, 6 razy w tygodniu pomagając osobom starszym, chorym i niepełnosprawnym w dostarczaniu żywności. Pomagają kilkuset potrzebującym, w tym około 200 dzieciom z terenu Kalisza i powiatu.

  Prezes Stowarzyszenia Rodzinie, Grzegorz Chwiałkowski ze względu na stan zdrowia przekazał pełnomocnictwo swojemu synowi Robertowi, który jest dietetykiem i zna stan zdrowia i potrzeby podopiecznych Banku Chleba. Robert Chwiałkowski jest byłym reprezentantem polski w kajakarstwie, a z wykształcenia dietetykiem i trenerem personalnym.

 - Mam rozpoznanie wśród naszych podopiecznych w jakim są stanie zdrowia. Potrafię dobrać im odpowiednie artykuły spożywcze. Teraz prowadzę akcję pozyskiwania żywności i dostarczania jej najbardziej potrzebującym. Przyjdzie czas, że zajmę się niektórymi podopiecznymi w odzyskiwaniu ich sprawności fizycznej, całe życie jestem związany ze sportem i zdrowiem – zapewnia Robert Chwiałkowski.

 - Niepełnosprawnym i osobom, które zostały objęte kwarantanną dowozimy produkty bezpośrednio do domów. W pomieszczeniu ,,Banku Chleba" przy ul. Harcerskiej 10, gdzie wydajemy żywność, obsługujemy natomiast naszych podopiecznych pojedynczo. Dopiero gdy jedna osoba wyjdzie, druga może wejść. Nadal wspierają nas firmy, z którymi współpracujemy od lat. To przede wszystkim kaliskie sklepy sieci ,,Społem'', od których dostajemy codziennie artykuły spożywcze. Otrzymujemy również pieczywo od kaliskich piekarzy, Państwa Paraczyńskich i ,,Piekarni Kuberacki'' oraz piekarni "Pszenica i Żyto” i ,,U Marcina”. Z kolei Kaliska Mleczarnia ,,Mlekovita” przekazuje nam serki i jogurty. Słodycze otrzymujemy od ,,Kaliszanki'', a słodkie wypieki od ,,Cukiernictwo Koszyczarski''. Pomagają nam też firmy takiej jak Zakłady Mięsne Werbliński, warzywa i owoce ,,Agrokordi” oraz ,,Usługi Transportowe Piotr Mencel”, która pomaga nam w transporcie większej ilości żywności – mówi Chwiałkowski.

  Bank Chleba może także liczyć na pomoc władz miasta. Dzięki pomocy prezydenta Podsadnego  wolontariusze  otrzymali maski, rękawiczki i płyn dezynfekcyjny - twierdzi Chwiałkowski. - Pięcioro wolontariuszy pojawia się w naszej siedzibie przy ulicy Harcerskiej już około godz. 6 rano. Przestrzegamy ściśle wszystkich procedur na czas epidemii, ale najważniejsza jest dla nas pomoc potrzebującym.
(RL)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do