Reklama

Bez problemów z Legionovią. Zwycięstwo kaliskich siatkarek w meczu przegranych ćwierćfinalistek

28/03/2021 11:38

Siatkarki Energi MKS Kalisz są na dobrej drodze do wywalczenia w tym sezonie siódmej lokaty w rozgrywkach Tauron Ligi. W pierwszym meczu były zdecydowanie lepsze od zespołu z Legionowa. Rewanż już we wtorek

  Mecze o miejsca 5-8 w Tauron Lidze to rywalizacja przegranych i zawiedzionych drużyn z ćwierćfinałów. W tym sezonie szczególnie dotyczy to DPD IŁCapitol Legionovii Legionowo, która walczyła o półfinał z E.Leclerc Moyą Radomką Radom, wygrała pierwszy mecz na boisku rywalek, ale potem doznała dwóch prażek 1:3 i musiała …przyjechać do Kalisza. Tymczasem zawodniczki Energi MKS uległy w ćwierćfinale Developres SkyRes Rzeszów, ale one też mają czego żałować, bowiem w rzeszowskiej hali mogły prowadzić 2:0 i postawić faworytki pod ścianą. W rewanżu takich emocji już nie było i kaliszankom przyszło się bić o wyrównania najlepszego swojego wyniki w siatkarskiej elicie, od kiedy do niej wróciły.  

  W pierwszym meczu obu zespołów, który odbył się w Arenie Kalisz, od początku było widać, komu bardziej zależy na siódmym miejscu na finiszu sezonu w Tauron Lidze. Drużyna gości rozpoczęła to spotkania bez Alicji Grabki, Julie Oliveiry Sousy i Jessici Rivero, co było bardzo widoczne w poczynaniach zespołu z Legionowa. Tymczasem gospodynie grały bardzo solidnie, nie popełniając większych błędów. Dobrze radziły sobie w polu zagrywki, a pod siatką od razu wypracowały sobie wyraźną dominację. Prowadziły od początku seta i tylko powiększały przewagę. Przy stanie 11:4 dla Energi MKS przyjezdne odrobiły sporą część strat (13:10), ale nie były w stanie utrzymać odpowiedniej jakości gry, mimo przebłysków formy Olivii Różański czy Marty Matejki.

  Jeszcze większy brak determinacji i koncentracji w zespole z Mazowsza widać było w drugiej odsłonie spotkania. Jeszcze na początku tego seta gra była wyrównana, ale od stanu 5:5 na boisku istniał już praktycznie jeden zespół. Zawodniczki trenera Jacka Pasińskiego łatwo zdobywały punkty, zarówno po atakach środkowych, jak i skrzydłowych w kaliskim zespole. Legionovia nie była w stanie niczym zaskoczyć kaliszanek, które zbudowały dużą przewagą i w szybkim tempie wygrała seta 25:13.

  Nieco emocji i walki było w trzecim secie, choc wcale tak być nie musiało, bowiem Energa MKS prowadziła już 14:9 i pewnie zmierzała po wygraną w całym spotkaniu. Zawodniczki trenera Alessandro Chiappiniego zerwały się jeszcze do boju w koncówce tej partii, gdy przegrywały 19:22. Legionovia doprowadziła do remisu po 24, ale ostatnie słowo należało jednak do kaliskiej drużyny, która nadspodziewanie łatwo wygrała całe spotkania. W zespole z Kalisza na pewno wyróżniły się Ewelina Polak, która dobrze rozdzielały piłki do swoich partnerek z zespołu oraz Sylwia Kucharska, bardzo mocna tego dnia przede wszystkim w przyjęciu i zagrywce. Doskonale spisywała się także Justyna Łysiak i to kaliską libero uznano MVP tego meczu.

  Rewanżowy mecz o siódme miejsce w Tauron Lidze zaplanowano na wtorek (30 marca). Rozpocznie się ono w hali w Legionowie o g. 17.00. W przypadku remisu po dwóch spotkaniach rozegrany zostanie decydujący, złoty set.

(dd)

Energa MKS Kalisz - DPD IŁCapital Legionovia Legionowo 3:0 (25:18, 25:13, 28:26)

MKS: Szperlak, Bednarek, Szczurowska, Bałuk, Ptak, Polak, Łysiak (libero) oraz Budnik, Gromadowska, Kucharska

Legionovia: Majkowska, Dąbrowska, Różański, Stafford, Matejko, Szczyrba, Kulig (libero) oraz Rivero, Szymańska, Grabka

MVP: Justyna Łysiak (MKS)

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do