Bobry podgryzają drzewa nad Prosną na odcinku od mostu na Szlaku Bursztynowym w kierunku Piwonic. Władze Kalisza bezradnie rozkładają ręce.
Nie jest to pierwszy ślad działania bobrów w okolicach Kalisza, a nawet w samym Kaliszu. Przed kilkoma laty zwalone przez nie drzewa uczyniły niezdatną do użytku drogę wiodącą do Zbierska. Później ssaki te dały o sobie znać w samym centrum miasta, na półwyspie u zbiegu Prosny i kanału Rypinkowskiego na wysokości ul. Wodnej, gdzie podgryzły pnie kilku drzew. Teraz zaznaczyły swoją obecność przy Szlaku Bursztynowym, na co zwrócił niedawno uwagę radny Grzegorz Chwiałkowski. – Już kiedyś proponowałem, żeby pnie drzew do wysokości jednego metra otaczać drucianymi siatkami. Ale Wydział Środowiska odpowiedział, że to jest niepotrzebne. Idźcie za most Bursztynowy i zobaczcie, co bobry zrobiły z drzewami – zaproponował G. Chwiałkowski władzom Kalisza. Jednak problem nie polega tylko na tym, czy Miasto chce, czy nie chce otaczać drzew siatkami. Po pierwsze, bobry są pod częściową ochroną. A po drugie, i nawet ważniejsze, brzegi rzek nie są własnością Miasta.
Więcej w Życiu Kalisza
Mieszkanie 2 pokojowe 38 m2 po remoncie wynajmę dla osób niepalących. 1200zł+media+ czynsz
Bobry w natarciu komentarze opinie
czy to zdjecie jest bobra?? a poprawna nazwa to Trasa Bursztynowa!!! szlak moze byc pieszy albo rowerowy !!!
Mięso z bobrów jest smaczne ?
Panie Grzegorzu , " nie bój żaby " do ratusza daleko .
no, i w tym wszystkim najlepsze jest to, że brzegi rzek nie są w Polsce własnością miasta.