
W tym roku miała rozpocząć się budowa połączenia dróg krajowych na odcinku od ul. Łódzkiej do ul. Godebskiego, czyli inaczej mówiąc – przedłużenia Szlaku Bursztynowego. Prawdopodobnie jednak się nie rozpocznie. Powodem są pieniądze.
O konieczności realizacji tej inwestycji mówimy od kilkunastu lat. Niewiele krótsza jest historia jej obecności w budżecie Miasta Kalisza – przynajmniej w postaci zapisu i symbolicznych kwot na przygotowania do realizacji. W tym roku w końcu mieliśmy doczekać się wbicia pierwszej łopaty w ziemię. W budżecie zabezpieczono ponad 7 mln zł na realizację pierwszego etapu zadania. Wciąż jednak niepewne pozostawały losy dofinansowania, bez którego trudno myśleć o sfinalizowaniu tak dużego zadania. Przypomnijmy, że chodzi o budowę zupełnie nowej drogi wraz z rondami - od ul. Łódzkiej przez północne obrzeża osiedla Tyniec i ul. Moniuszki do ul. Warszawskiej, a potem dalej.
- Mamy złożony wniosek o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (ZRID), w części są też zabezpieczone pieniądze. Jednak niedawno dowiedzieliśmy się, że jest ogłoszony nowy nabór wniosków w ramach Funduszu Dróg Samorządowych, który mógłby tą inwestycję obejmować. Gdybyśmy zaczęli jej realizację teraz, nie moglibyśmy ubiegać się o te pieniądze. Myślę więc, że warto trochę zaczekać. Zakładamy, że dofinansowanie mogłoby objąć więcej niż 50% kosztów inwestycji. Może nawet 80% - mówi Krzysztof Gałka, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
W praktyce oznacza to przesunięcie terminu realizacji pierwszego etapu całego przedsięwzięcia, czyli budowy odcinka od ul. Łódzkiej do ul. Żwirki i Wigury. Miał on być realizowany w latach 2020-21, będzie prawdopodobnie w latach 2021-22.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie wierzę, że ta ekipa potrafi cokolwiek zbudować. Na razie trele morele i obiecanki cacanki. Plus kolesie na stołkach.
Tak to możemy niczego nie zaczynać, bo przecież jutro może się okazać, że pojawią się nowe szanse na pieniądze. Ale 6 mln na rewitalizację plant miejskich możemy wydać a Główny Rynek, trudno musi jeszcze poczekać, trochę jeszcze musimy zapłacić za przykrycie "dziurelli"!
Bla Bla Bla Kinastowski z pajacem dworu Gałką nie potrafią zbudować nawet kibla nie łudźmy się że zbudują cokolwiek 2 lata niemoty już prawie za nami i konkursiki projekciki całe pierdu pierdu konkretów jakichkolwiek brak rewitalizacja to fatamorgana przebudowa Śródmiejskiej od rogatki do Złotego Rogu ,Częstochowskiej i Nowego Światu też blablanie tak samo jak drugiego pasa do Podmiejskiej ,obwodnica Kalisza to science fiction podobnie jak "Fabryka Kultury" czy przebudowa Złotego Rogu . Nic nie powstało i nic nic nie powstanie najwyżej kilka stołeczków dla niemot z "Nierządnego Kalisza" czy równie bez jajowego "Wszystko NIC dla Kalisza " no może jeszcze coś dla kumpli Kinola i klakierów z PIS-o arystokracji. Obstrukcja nieudacznictwo to codzienność tej władzy i niestety Nas wszystkich kaliszan codzienność.
Całość trasy wg. Gałki miała być gotowa w 2018 roku. Mamy połowę 2020 r i nawet nie zaczęto budować Iwszego fragmentu tej trasy. Ukraina się szybciej rozwija... dramat.
Druga kaliska kadencja z PiSem w koalicji i osiągnięcia (a raczej ich brak) widać gołym okiem.