
Wśród 20 największych inwestycji drogowych zaplanowanych przez władze województwa na ten rok i lata następne żadna nie obejmuje Kalisza, a tylko jedna realizowana ma być na terenie byłego województwa kaliskiego. To stwierdzenie nie wymaga komentarza, ale przyjrzyjmy się kilku szczegółom
Robert Kordes
Budżet Województwa na ten rok wciąż pozostaje nieuchwalony, jednak jego projekt znany jest już od połowy listopada ub.r. Jak zgodnie twierdzą przedstawiciele koalicji i opozycji przed sesją budżetową, zmiany – jeśli jakieś będą – będą niewielkie. Projekt przyjmuje dochody na poziomie 1 miliarda 751 milionów złotych oraz wydatki na poziomie 1 miliarda 981 milionów złotych. Tegoroczny deficyt wynieść ma nieco ponad 230 mln zł. Kwota planowana na inwestycje jest imponująca i wynosi 1 miliard 28 milionów złotych. Kłopot w tym, że najważniejsze z tych inwestycji znów ominą Kalisza, a nawet cały region kaliski. Tu przyjrzyjmy się tylko największym zadaniom drogowym i kolejowym ujętym w wieloletniej prognozie finansowej na rok 2019 i kilka lat następnych.
Hojną ręką,
ale nie dla nas
Ponad 278 mln zł władze województwa zaplanowały przeznaczyć na zakup nowego i modernizację starego taboru kolejowego. Skorzysta na tym przede wszystkim Poznańskie, ponieważ sieć Kolei Wielkopolskich skoncentrowana jest właśnie tam. Do Kalisza do niedawna nie docierał żaden pociąg tego przewoźnika, a dziś jest on u nas obecny za sprawą dwóch kursów do Poznania. Kolejne 127 mln zł kosztować ma w roku 2020 zakup taboru dla Poznańskiej Kolei Metropolitalnej. Wśród dużych zadań drogowych znajdujemy m.in. budowę drogi w Gnieźnie (20 mln), budowę mostu przez Wartę w Rogalinku (ponad 44 mln), rozłożoną na 3 lata budowę obwodnicy Gostynia (ponad 124 mln), budowę obwodnicy Obornik (ponad 14 mln zł), rozłożoną na 3 lata budowę obwodnicy Rogoźna (37,5 mln zł), budowę obwodnicy Wronek (w sumie blisko 50 mln), rozłożoną na 3 lata rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 123 na odcinku od Huty Szklanej do miejscowości Przesieki (w sumie blisko 80 mln), rozłożony na 3 lata pierwszy etap rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 190 od Krajenki do drogi krajowej nr 10, rozłożoną na 2 lata rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 194 od Wyrzyska do Osieka nad Notecią (blisko 34 mln), rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 305 od granicy powiatu leszczyńskiego do granicy województwa wielkopolskiego i od miejscowości Mochy do granicy powiatu leszczyńskiego (w sumie blisko 38 mln) oraz rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 306 w rejonie jej skrzyżowania z nowym przebiegiem drogi ekspresowej S5 (47 mln). Jedyną wśród dużych zadań drogowych ujętych w WPF inwestycją na terenie byłego województwa kaliskiego jest termomodernizacja budynku Rejonu Dróg Wojewódzkich w Ostrowie Wlkp. Akurat ta inwestycja jest stosunkowo tania, kosztować ma niewiele ponad 2 mln zł. Dla nas z całej tej wyliczanki najważniejszy jest fakt, że własnych obwodnic w Wielkopolsce wkrótce doczekają się takie miasta, jak Gostyń, Oborniki, Rogoźno czy Wronki, a o wiele od nich większy Kalisz wciąż nie ma nawet pierwszego odcinka takiej drogi. Nic też nie zapowiada, by miał taką inwestycję zyskać w ciągu najbliższych 2 czy 3 lat.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak właśnie jest stary układ! Była szansa to zmienić! Puki nie będzie wspólnego głosu z Ostrowem i delegatury województwa w Kaliszu, to dalej będziemy na marginesie pie... pyry
a na co idioci liczyliście !! ze kinastwoski bedzie w koalicji z pisem o PO bedzie inwestowac w Kaliszu??
Poko i Psl słóżą iak powie wódz! a sprawy regionu z którego zostali wybrani radni dotyczy to wszystkich opcji politycznych mają gdzieś!Większość ma koalicja Poko i Psl i robią dla PO! myśleć to trzeba przed wyborami!!Teraz cisze.
Mija 80 lat sekowania nas przez b. Prusy. Nasza historyczna Wielkopolska już nie istnieje. B. pruskie osady kolejowo-garnizonowe na trasie Kempen-Jarotschin sądzą wszak, że Wielkopolska powstała z Prus spolonizowanych w Powstaniu Wielkopolskim, a stołeczny Kalisz się w niej nie mieści(!). Dawnej swej(!) historii nie znają. Nas aż tak nie trawią, że ten budżet kochają, choć wali i w nich! Trzeba głośno protestować każdego dnia, bo wykończą nas ostatecznie.
bo dla poznania wielkopolska konczy sie w skalmierzycach kalisz to juz inna bajka
No przecież w jejmiku rządzi PoPsl to czego się tu spodziewać mają nas w ....
Kogoś to dziwi? Tak jest od wielu lat. Nawet Koleje Wielkopolskie dopiero od zeszłego roku jezdzą do Kalisza.
do gadania w województwie to samo dotyczy posłow ktory głosowali nawet p-wko inwestycja drogowym w kaliskiem a teraz budzą się drogi.Winni są posłowie wszystkich opcji.Był tu grajdoł i pozostnie wystarczy zobaczy na komunikację miejska w sobot nie wrócisz KLA do Szczypiorkowa Sulisławic itd pustynia.
Może by się tak wreszcie wzieli za remont DW 450 zwłaszcza za jej wyprostowanie od granicy Kalisza do Gostyczyny jak obiecał kiedyś p. Grabowski
i teraz głośno powinni zaprotestować wybrani radni do sejmiku.
brawo posłowie PISu którzy obiecywali obwodnice i S12 !!!