
Odżyła sprawa budowy sortowni śmieci na terenie Kalisza
– Pracuję w radzie osiedla dwie kadencje, ale tak wielkiego oburzenia mieszkańców jeszcze nigdy nie widziałem. Każdy, kto się tylko dowiedział, że Urząd Miejski znowu przymierza się do wyrażenia zgody na budowę w Kaliszu stacji przeładunku śmieci, oburzał się i natychmiast chciał podpisywać petycję protestacyjną w tej sprawie. W ciągu zaledwie dwóch dni zebraliśmy aż około sześciuset podpisów – powiedział Krzysztof Figiel, przewodniczący Zarządu Rady Osiedla Zagorzynek.
Sześćset podpisów potwierdza ogromną skalę niezadowolenia, tym bardziej że zbierano je tylko wśród małej części mieszkańców miasta.
Oto argumenty protestujących:
– Róża wiatrów dla Kalisza pokazuje, że około 75% wiatrów wieje z zachodu, więc nie powinno się budować tego typu inwestycji od zachodniej strony miasta, żeby nie wwiewało doń zapachów. Podobnie ze względu na zagrożenie zanieczyszczeniami nie wolno budować wokół ujęć wody.
– Miasto z jednej strony walczy z zanieczyszczeniem powietrza, a z drugiej chce budować w mieście sortownię śmieci dla innych powiatów.
– Nie chcemy wprowadzić do miasta setek kolejnych ciężarówek, które będą zwiększały korki uliczne i zagrożenie wypadkami, a spaliny z ich silników będą dodatkowo zanieczyszczały powietrze.
Przywiezienie śmieci to tylko połowa problemu, przecież tyle samo śmieci trzeba będzie wywieźć.
– Nawet jeśli miasto uzyska jakieś oszczędności, to jakie będą straty na skutek niszczenia dróg dojazdowych – ciężarówki będą dojeżdżać z różnych kierunków, przez całe miasto.
– Nikt nie da nam gwarancji, że taniej, choćby o złotówkę, zapłacimy za śmieci.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Sapiński nie zgodził się na to żeby droga Ostrów-Kalisz-Konin miała swój przebieg w Kaliszu, oddał ją 10 km od miasta, pozbawiając Kalisz terenów inwestycyjnych i dostępu do drogi. Więzienie też w innym powiecie. Za to chce żeby w Kaliszu powstało wysypisko śmieci. Ludzie trzeba się obudzić i pognać tego szkodnika do Radomia zanim zniszczy nasze miasto!
Wygląda na to, że władze miasta stać tylko na tego typu inwestycje, choć mieszkańcy już dawno podziękowali za tę śmierdzącą propozycję. Pan Tylak miał wystarczająco dużo czasu na wyszukanie odpowiedniej lokalizacji dla realizacji specyficznego i niewątpliwie uciążliwego dla otoczenia i ludzi zakładu. Powracanie do tej śmierdzącej sprawy świadczy o całkowitej ignorancji mieszkańców przez władze miasta i p.Tylaka.
Pochwalmy Pana Plichtę Pana Prezydenta Działki na pewno stanieją a ludzie się wyprowadzą dzięki czemu do miejskiego budżetu wpadnie mniej kasy Nie będzie już kasy na kawę i ciasteczka i Ciepłe posadki
wieczysta dzierżawa PEC wietrzy konfitury,,, teren to jego wieczysta dzierżawa,, mieszkańcom osiedla smroda załatwić chcą,, aleluja i do przodu,,, Tylakowi zdecydowane NIE !!!!!!!!!
najlepiej zrobić to przed ratuszem
na szczęście zbliżają się wybory