Reklama

Koronawirus w USA - informacje od grona znajomych, a nie z mediów

25/04/2020 06:00

Informacje poniżej pochodzą od znajomych  mieszkających w USA (dane na dzień 15 kwietnia) oraz ze stron informacyjnych urzędów stanowych, a nie z medialnych źródeł,

  W USA,  koronowirus zwany przez Donalda Trumpa „chińskim wirusem”, sieje spustoszenie. Podobnie jak w Polsce są tam zamknięte szkoły, restauracje przygotowują tylko jedzenie na wynos, ludzie pracują w domu, gabinety fryzjerskie i kosmetyczne są zamknięte, zgromadzenia są zabronione, a w sklepach spożywczych ilość kupujących jest limitowana. Większość kupujących ma własne maseczki i rękawiczki pomimo, że wyposażenia ochronnego brakuje. W niektórych punktach medycznych te same maski i rękawiczki używane są przez kilka osób! 

  Zamknięte są parki, place zabaw, bulwary. Przestrzegania zakazów pilnuje policja. Wizyty lekarskie odbywają się nie osobiście, a na telefon.  Nie każdy Stan tego przestrzega. Na Florydzie młodzi ludzie na wiosennych wakacjach oblegali plaże, a teraz są tego skutki; statystyki zakażenia koronawirusem gonią Nowy Jork.

  Moja znajoma ze Stanu Illinois zachorowała na koronawirusa po wizycie w jednym z lokalnych szpitali. Była tam na początku marca wraz ze swoją wiekową ciotką, która złamała nogę. W szpitalu panował chaos, nie było płynów do dezynfekcji rąk. Około tygodnia później przyszła wysoka gorączka i kaszel. Lekarka rodzinna zdiagnozowała w rozmowie telefonicznej zapalenie płuc i przepisała silny antybiotyk. Kilka dni później okazało się, że to wirus. Shirley pokonała chorobę zostając w domu. Bała się iść do szpitala.

 Jak wszędzie, na początku rozprzestrzeniania się wirusa brakowało testów. Ostatnio jest ich dużo więcej.  Wiele Stanów wprowadziło miejsca do testów bez wysiadania z samochodu, tzw. drive-thru. Niektóre z tych punktów są dostępne tylko dla pracowników służby zdrowia, policji i strażaków, inne dla osób ze skierowaniem lekarskim, a jeszcze inne dla osób powyżej 60-go roku życia. Testy są bezpłatne.

  Ukazały się też alarmujące wieści z miasta Nowy Jork informujące, że zmarli będą chowani w tymczasowych mogiłach w parkach. Chciałam wyjaśnić opierając się na oświadczeniu Radnego Nowego Jorku, Mark’a Levine’a, że jeżeli zajdzie taka potrzeba, to zostanie wykorzystana do tego Wyspa Hart, która jest praktycznie cmentarzem dla osób bezimiennych, bezdomnych i więźniów. Należy zauważyć, że w mieście Nowy Jork żyje około 70 tys. bezdomnych. Tysiące śpi na ławkach, pod mostami lub na stacjach kolejki podziemnej. Wielu z nich nie ma rodzin, ani dokumentów tożsamości.

500+ po amerykańsku

Każdy obywatel o rocznym dochodzie $75.000 lub mniej otrzyma $1200, a małżeństwo $2400. Ponadto na każde dziecko poniżej 18 lat – $500. Jeżeli roczne dochody są wyższe to suma pomocy odpowiednio zmniejsza się. Osoby pobierające emeryturę lub rentę też dostaną $1200. Wypłaty zapomóg zaczęły się 15 kwietnia. Pierwsze przelewy wpłynęły na konta bankowe odbiorców, (w USA wypłaty wynagrodzenia, rent, emerytur itp. są tylko w formie czeków lub przelewów elektronicznych bezpośrednio na konto odbiorcy, nie gotówką). Na razie jest to jednorazowa pomoc, ale nie wyklucza się jej ponowienia w terminie późniejszym.

 Około 18 milionów pracowników złożyło wnioski o zapomogę dla bezrobotnych (dane z 10 kwietnia). Zapomogi te mają być podwyższone o średnio $600 tygodniowo. Przy dotychczasowej średniej $378 tygodniowo, bezrobotny otrzyma $978 tygodniowo. Dla przedsiębiorców będą oferowane 2,75% i 3,75% kredyty z 30-to letnim okresem spłacania. Pożyczki te będą realizowane w ciągu trzech dni, a pierwsza spłata odłożona na 6 miesięcy. Niektóre kredyty będą miały tzw. klauzulę wybaczenia (foregiveness clause), która umożliwi umorzenie części kredytu np. na potrzeby wypłat dla pracowników. Będą też zwolnienia lub przesunięcia opłat podatkowych. Niestety, to wszystko ma się wydarzyć w czasie przyszłym. Przypuszcza się, że rząd czeka na ostateczne cyfry oszacowania potrzeb.

   
 e.n.s.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do