Reklama

Czy uczniom kaliskich szkół znów grozi zdalne nauczanie?

24/09/2022 06:00

Nadchodząca jesień i zima oraz perspektywa zimnych pomieszczeń i drogiej energii spędza sen z powiek nie tylko obywatelom ale również wielkopolskim samorządowcom. Czy kaliszanie również powinni przygotować się na zimne urzędy, instytucje, ciemności na ulicach i niedogrzane szkoły a może zdalne nauczanie?

Do redakcji „Życia Kalisza” zwrócił się pan Paweł K. (nazwisko do wiadomości redakcji) obawiający się, że nadchodzącą jesień i zimę uczniowie kaliskich szkół ponownie spędzą w domach przed komputerami na zdalnym nauczaniu. „Czy miasto będzie chciało ponownie narazić najmłodszą część społeczeństwa na traumę związaną z wykluczeniem” – pyta „zrozpaczony rodzic” i zauważa, że nawet za czasów stanu wojennego nauka odbywała się normalnie, w szkołach. „Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie ale proszę Was o pomoc w wyjaśnieniu tej kwestii” – pisze pan Paweł.

Ostrów w gotowości
Sytuację związaną z kryzysem energetycznym i cieplnym bardzo poważnie traktują m.in. władze Ostrowa Wielkopolskiego. Beata Klimek, prezydent Ostrowa wskazuje, że źródłem czekających nas problemów jest nie tylko wysoka inflacja, wzrost cen nośników energii elektrycznej i brak węgla ale również gigantyczny wzrost opłat za uprawnienia do emisji CO2. Jeszcze cztery lata temu za tonę trzeba było płacić ok. 5 euro a obecnie już ponad 90! Oznacza to wzrost o 1200 procent! – To powoduje, że lokalne ciepłownie stoją na skraju bankructwa i zmuszane są do podwyżek cen ciepła – wyjaśnia Beata Klimek dla portalu interia.pl.

  W 2018 roku Ostrowski Zakład Ciepłowniczy za emisję CO2 zapłacił niecałe 800 tysięcy złotych a w tym roku kwota ta wzrosła do 16,5 miliona złotych! Dlatego prezydent Ostrowa domaga się zawieszenia opłat z tego tytułu, przynajmniej do czasu ustabilizowania sytuacji na światowym rynku paliw. W tej sprawie B. Klimek zwróciła się z wnioskiem do Komisji Europejskiej oraz polskich europarlamentarzystów. 
Jednocześnie władze naszego sąsiada podjęły działania dla oszczędności i ograniczenia uciążliwości dla miasta oraz jego mieszkańców. Planowane jest m.in. zmniejszenie mocy  oświetlenia ulicznego i drogowego o 70 procent, oświetlenia budynków użyteczności publicznej oraz zmniejszenie o kilka stopni temperatury w obiektach takich jak szkoły, przedszkola, żłobki, urzędy a także mieszkania odbiorców indywidualnych. Zdaniem Beaty Klimek nie spowoduje to dużych zmian w komforcie życia  mieszkańców Ostrowa natomiast przyczyni się do dużych oszczędności.
Władze Ostrowa zastanawiają się również nad udzieleniem poręczenia w wysokości ponad 10 milionów złotych dla Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego na zakup węgla i innych paliw. Dla obniżenia kosztów z tytułu bieżącej działalności planowana jest również reorganizacja miejskiego sektora komunalnego (źródło: interia.pl).

Kalisz też zaciska pasa 
– Mówiąc o oszczędzaniu należy zwrócić uwagę na dwa aspekty. Pierwszy – finansowy, związany z drożejącą energią, a drugi polegający na oszczędzaniu energii końcowej przez odbiorców. Mając na uwadze aspekt finansowy, należy podkreślić, że Miasto Kalisz od kilku lat realizuje zbiorowy zakup energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii, co pozwala na uzyskanie niższych cen od cen taryfowych. Jeżeli chodzi o wprowadzanie oszczędności w zakresie ogrzewania obiektów miasta sytuacja jest analizowana pod względem formalno-prawnym w zakresie możliwości wprowadzenia dodatkowych zaniżeń temperaturowych. W przypadku oświetlenia ulic, dla nowo zmodernizowanych opraw oświetleniowych wprowadzono obniżenie natężenia oświetlenia ulicznego. Dodatkowo rozważane są możliwości techniczne wyłączenia iluminacji obiektów i oświetlenia niektórych ulic – wyjaśnia Anna Błaszczyk z Kancelarii Prezydenta Kalisza.

  – Miasto Kalisz każdego roku w ramach realizowanego budżetu podejmuje działania celem wprowadzenia oszczędności, np. poprzez wymianę opraw oświetleniowych, wprowadzanie instalacji odnawialnych źródeł energii na budynkach publicznych, termomodernizację itd. – dodaje rzeczniczka UM i przyznaje, że miasto bierze pod uwagę oszczędności w zużyciu energii elektrycznej czy cieplnej w placówkach oświatowych. – Na przykład poprzez zmniejszenie natężenia światła w ciągu dnia w ciągach komunikacyjnych, toaletach oraz salach, np. podczas przerw śródlekcyjnych. Jeśli będzie to możliwe, wyłączane będzie oświetlenie zewnętrzne budynków szkół (typu podświetlenie), czy placów zabaw, boisk – jeśli nie będą odbywały się tam zajęcia. Ponadto, po analizie temperatury wewnątrz obiektów, dyrekcja – tam gdzie to możliwe – będzie wprowadzała obniżenie temperatur w pomieszczeniach szkolnych, szczególnie w salach gimnastycznych, ciągach komunikacyjnych, szatniach, stołówkach, toaletach itp. Jednak nie na tyle, by było konieczne zamykanie szkół – uspokaja Anna Błaszczyk.
– Miasto podejmuje wszelkie działania, by nie zamykać szkół. Nie ma w planach przechodzenia na zdalny tryb nauczania – podkreśla i dodaje, że samorząd zawsze działa zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. 
(pp)
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do