
Kierowca samochodu dostawczego stracił panowanie nad pojazdem, wyleciał z drogi, uderzył w drzewo i wylądował w przydrożnym rowie. Konieczna okazała się pomoc pogotowia i transport do szpitala.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 1 marca tuż przed godziną 17 w Słuszkowie (gm. Mycielin). Jak poinformował nas st. seks. Jakub Pietrzak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu, dostawczy opel dachował w rowie. Jego 27-letni kierowca także znalazł się w rowie, poza szoferką pojazdu. Był przytomny, ale miał rany lewej i prawej nogi i złamanie otwarte. Doznał też obrażeń głowy. Strażacy udzielili mu pierwszej pomocy, a następnie przekazali zespołowi ratownictwa medycznego. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Prawdopodobną przyczyną wypadku było niezachowanie przez kierowcę należytych środków bezpieczeństwa.
Jak dodaje asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, kierowca w chwili wypadku był pijany, miał ponad promil alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. O dalszych losach mężczyzny zadecyduje sąd.
(kord)
Fot. OSP Mycielin
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dobrze że nikogo nie zabił społeczne przyzwolenie na picie i jazde po alkoholu w tej gminie .Znam taki przypadek pan bez uprawnień bo mu zabrali za jazdę po pijanemu nadal jeździ ....żoną i jego rodzina niereaguje . Wszystko do czasu aż komuś niezrobi krzywdy ..........