Reklama

Darka Dom Sztuki

22/12/2008 12:29

Nie jest to pierwsza prywatna galeria sztuki w Kaliszu, ale nie jest to też zwykła galeria. Na razie jest „bezdomna”. Jej założyciel, Dariusz Chojnacki (na zdj. z prawej), snuje już jednak śmiałe plany na przyszłość. – To ma być dom sztuki otwarty dla wszystkich – zapowiada

Pochodzi z Zakopanego. W
    Kaliszu poznaliśmy go przed dziesięcioma laty, gdy został szefem Galerii w Hallu Centrum Kultury i Sztuki. To dziesięcioletnie szefowanie dobiega jednak końca i D. Chojnacki musiał zmierzyć się z pytaniem: co dalej? – D’Arthouse to nie jest nowy pomysł. Już kiedyś chciałem zrobić taką trochę inną galerię pod tarasem CKiS. Kiedy indziej chciałem też urządzić ją na strychu kamienicy, w której mieszkam. Obok prezentacji sztuki miały się tam też odbywać koncerty. Może jeszcze zrobię tam pracownię, ale wiem już, że D’Arthouse będzie gdzieś indziej. Widzę go jako dom sztuki, a raczej wszelakich sztuk – plastyki, muzyki, teatru. Plus szkolnictwo na wszystkich poziomach, również dla niepełnosprawnych. Myślę, że taki obiekt powinien mieć co najmniej dwa tysiące metrów kwadratowych powierzchni – mówi D. Chojnacki.
Łatwiej powiedzieć, niż zrobić. Określenie „szklane domy” nasuwa się tu samo, razem z pytaniem o pieniądze. – Jestem w trakcie pisania wniosków do ministerstwa pracy i ministerstwa kultury. Mam już nawet upatrzonych kilka budynków, także poza Kaliszem. Ale myślę, że Kalisz będzie dostatecznie rozsądny, albo dostatecznie szalony. Nieprzypadkowo wspomniałem o niepełnosprawnych. Jest wśród nich mnóstwo ludzi utalentowanych, wśród pozostałych zresztą również. Ale talent jednych i drugich nie ma gdzie się ujawnić i rozwinąć. Dlatego mówię o domu sztuk, zupełnie innym niż znane nam instytucje kultury…
Nie jest to wprawdzie odpowiedź na pytanie o pieniądze, ale D. Chojnacki nie chce powiedzieć na ten temat nic więcej. Powtarza tylko, że ma zwyczaj spełniać swoje marzenia.
Galeria D’Arthouse miała swoją pierwszą odsłonę przy okazji tegorocznej edycji Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych. Był to wernisaż wystawy fotografii Marka Karewicza, rzecz jasna fotografii jazzowej. Zamiast w CKiS, odbył się na ul. Zamkowej 1, w pomieszczeniach wypożyczonych na tę okazję przez D. Chojnackiego od znajomych.
D’Arthouse nie jest jednak bytem jedynie wirtualnym czy efemerycznym. – Marek Karewicz jest ojcem chrzestnym tego przedsięwzięcia. Na wiosnę D’Arthouse będzie w Berlinie. Znajomy Włoch, który tam mieszka, ma ogromną restaurację z galerią. Będziemy robili tam wspólnie dużą międzynarodową wystawę z udziałem Polaków, Włochów, Belgów, Niemców… W przyszłym roku D’Arthouse będzie też w Grecji. Już w lutym jadę tam ustalić szczegóły. Zabieram ze sobą Leszka Mądzika ze spektaklem „Wilgoć”. Myślę, że w ten sposób sprawię Grekom dużo radości, bo w ich kraju jest sucho i rzadko pada deszcz, a w tym spektaklu pojawia się sporo wody. A już za chwilę powstanie Stowarzyszenie Sztuka Europy. Pytałem Franciszka Starowieyskiego, czy nie zechciałby znaleźć się w tym stowarzyszeniu. Ucieszyła mnie jego odpowiedź. Powiedział, że będzie czuł się zaszczycony.
Według zapewnień pomysłodawcy, Dom Sztuki miałby powstać w przyszłym roku. – Jeśli nie uda się tego zrobić w Kaliszu, to uda się poza Kaliszem, ale  powstanie. Jeśli będzie trzeba, zrobię go nawet w Zakopanem…
(kord)

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Józef-55 - niezalogowany 2009-01-04 13:58:20

    Idealny pomysł , nie wolno go zaprzepaścić.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do