
Ślimacze tempo prac remontowych i bardzo realna perspektywa przedłużenia modernizacji ulicy Częstochowskiej niepokoi nie tylko jej mieszkańców i kaliskich kierowców, którzy w godzinach komunikacyjnych szczytów tracą nerwy w korkach ale przede wszystkim przedsiębiorców zlokalizowanych przy Częstochowskiej. W obawie przed pogłębianiem się problemów, a nawet upadłościami, zwrócili się z pismem do prezydenta Kalisza o organizację spotkania w tej sprawie
Warto przy tym zaznaczyć, że ani mieszkańcy ani przedsiębiorcy z Częstochowskiej i okolicznych osiedli nie kwestionują zasadności podjęcia jej modernizacji. – Nie jest tajemnicą, że każdej doby przemieszcza się Częstochowską około 40 tysięcy pojazdów więc po kilkudziesięciu latach tak intensywnej eksploatacji jej remont był konieczny. Oczekiwaliśmy jednak, że z uwagi na jej strategiczny charakter decydenci zrobią wszystko aby okres wyłączenia z ruchu maksymalnie skrócić. Tymczasem od chwili wejścia na plac ekip remontowych dostrzegamy wiele mankamentów – złą organizację pracy, utrudnienia dla przedsiębiorców i mieszkańców a przede wszystkim słabe zaangażowanie i tempo prac. Są dni, kiedy na remontowanej ulicy widać ledwie kilku pracowników a zdarzają się i takie, kiedy nie ma nikogo! – żali się mieszkanka, sąsiadującego z Częstochowską, osiedla Amelia. Osiedla, które często jest dosłownie odcięte od świata przez blokowanie wjazdu i wyjazdu z Częstochowskiej, czy brak dojść do posesji przez wykopy. Niepokoi ją również kwestia bezpieczeństwa pieszych, a zwłaszcza dzieci, które od 1 września ruszyły do szkół. – W wielu miejscach brak jest nawet kawałka chodnika i piesi w zasadzie poruszają się po jezdni narażając się na ryzyko potrącenia przez pojazdy.
Już kilka miesięcy temu, długą listę zastrzeżeń do sposobu realizacji inwestycji miało kierownictwo kliniki i szpitala Kalmedica, które zwracało uwagę zwłaszcza na problemy z dotarciem do placówki swoich pacjentów, ludzi schorowanych, poruszających się o kulach lub na wózkach inwalidzkich, zmuszonych do pokonywania dużych odległości od najbliższych przystanków komunikacji miejskiej w sytuacji braku, nawet prowizorycznych, chodników. Kalmedica przypomina również o problemach z dojazdem nawet dla karetek pogotowia ratunkowego.
Boją się o przyszłość swoich firm
Pod pismem adresowanym do gospodarza kaliskiego ratusza podpisało się kilkunastu właścicieli firm zlokalizowanych w okolicy Częstochowskiej. Pytani o konsekwencje przedłużającego się remontu mówią przede wszystkim o odczuwalnym spadku obrotów. – Faktem jest, że mamy mniej klientów bo wielu po prostu nie może do nas dojechać. To wpływa na kondycję firmy ale nie bierzemy pod uwagę zwolnień, bo odzyskać pracowników byłoby potem bardzo trudno. Więc trwamy mając nadzieję, że wszystko szybko się skończy, choć w mojej ocenie, zapowiedzi zakończenia inwestycji jeszcze w tym roku są mało realne – ocenia Mirosława Paraczyńska, współwłaścicielka znanej, nie tylko w Kaliszu, piekarni.
Urszula Haładyn, właścicielka firmy handlowej Metalzet: – Problemy wynikające z remontu ulicy są udziałem wszystkich – zarówno mieszkańców jak i firm. O ile jednak mieszkańcy odczuwają jedynie pewien dyskomfort związany z dojazdem do swoich posesji to w przypadku firm, przedłużające się utrudnienia rodzą obawy o ich kondycję a nawet egzystencję – ocenia właścicielka Metalzetu dodając, że będzie domagać się od Ratusza ulg w podatku od nieruchomości.
O co walczą?
„W związku z przedłużającą się modernizacją ul. Częstochowskiej prosimy o zorganizowanie spotkania w celu przekazania informacji dotyczących dalszego przebiegu inwestycji” – zwracają się do prezydenta Krystiana Kinastowskiego, przedsiębiorcy z Częstochowskiej przekonując, że wydłużenie czasu przebudowy (ulicy) „stymuluje straty w prowadzonej działalności gospodarczej co nieuchronnie zmierza do ich bankructwa”. Lista postulatów zawiera 5 punktów. Przedsiębiorcy domagają się:
– określenia terminu zakończenia przebudowy,
– zabezpieczenia dostępu do firm w okresie jesienno-zimowym,
– zabezpieczenia swobodnego przejazdu pojazdów kierujących się do nas w tym straży pożarnej i pogotowia ratunkowego,
– zorganizowania czasowych chodników dla osób poruszających się pieszo, na wózkach inwalidzkich, wózkami z dziećmi, itp., oraz...
– zorganizowania wahadłowego transportu w ramach komunikacji miejskiej dla osób niepełnosprawnych dojeżdżających do szpitala, na rehabilitację i innych posesji. (pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A włodarz mista z dwoma zastępca poklepie Was po plecach powie że rozumie i ba tym się skończy....
powinni wystąpić na drogę sądową przeciwko zdm odpowiedzialnemu za nadzór nad jakością i terminami prowadzonych robót. zasądzone odszkodowania wymuszą na zarządzie miasta decyzje personalne dotyczące nieudolnych poczynań kierownictwa zdm , dla którego kilkumiesięczne opóźnienia stały się od kilkunastu lat normą. kolejny kwiatek to odwierty geologiczne na ul. śródmiejskiej kilka miesięcy po rozpoczęciu robót ,które wykazały bezsens ich prowadzenia. już raz jeden z prezydentów stracił cierpliwość i wywalił nieudolnego sprawcę zapaści drogownictwa w kaliszu