
Jeszcze kilkanaście lat temu 18-latkowie byli skłonni dać bardzo dużo, aby nie iść do wojska. Dzisiaj sytuacja zmieniła się radykalnie – wielu młodych ludzi marzy, aby dostać się do wojska
Różnica jest jednak zasadnicza – w związku z profesjonalizacją armii nie ma już tzw. zasadniczej służby wojskowej, ale jest służba zawodowa,za którą żołnierz otrzymuje pensję.
– Wojsko Polskie jest największym pracodawcą w Polsce – mówił Marek Regulski, specjalista Wydziału Mobilizacji w kaliskiej Wojskowej Komendzie Uzupełnień, podczas poniedziałkowego spotkania z samorządowcami z Kalisza i powiatu kaliskiego. – Dlatego byłoby dobrze, żeby w każdej gminie był ktoś dobrze poinformowany o zasadach naboru i odpowiednio pokierował chętnych młodych ludzi.
Kaliska WKU podpisała odpowiednie porozumienie z Powiatowym Urzędem Pracy i każdego tygodnia do PUP trafiają oferty z jednostek wojskowych z całej Polski. – Jeżeli więc do urzędu gminy czy urzędu miasta trafi człowiek zainteresowany zawodową służbą wojskową, powinniście go państwo wysłać do Powiatowego Urzędu Pracy, gdzie znajdzie konkretne oferty i dowie się, w której jednostce wojskowej są wakaty. Następnie taka osoba trafi do kaliskiego WKU, a potem zostanie odpowiednio pokierowana.
Podczas spotkania zarówno Marek Regulski, jak i płk. Andrzej Krupiński, a także mjr Roman Pluta zaprezentowali szereg zmian przepisów, które dotychczas regulowały zasady poboru. Jedna z nich jest niewątpliwie rewolucyjna – w armii zaczęło obowiązywać równouprawnienie, a to oznacza, że każda chętna kobieta, która ukończyła 18 lat, będzie mogła zgłosić się na ochotnika.
(q)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie