Drzewko solarne za 100 tys. zł i inne cudactwa z Budżetu Obywatelskiego

Wśród wielu sensownych i przekonujących pomysłów zgłoszonych do najnowszego Budżetu Obywatelskiego są i takie, które budzą, hm... uśmiech zadumy. Oto kilka przykładów.

    Na Rondzie Westerplatte miałby stanąć 25-metrowy maszt z flagą Kalisza, która w święta narodowe ustępowałaby miejsca fladze Polski. Określono nawet rozmiary flagi: miałaby mieć blisko 5 metrów długości i 3 metry szerokości. Realizacja tego pomysłu kosztowałaby 46 tys. zł.

    Prawie tyle samo kosztowałby „neon flagi Kalisza” ustawiony na stadionie – co przewiduje kolejna ze zgłoszonych propozycji.

    To nawet niedużo w porównaniu z drzewkiem solarnym za 100 tys. zł. - Po naładowaniu przez słońce mogłoby ładować przez USB telefony, a wieczorem podświetlałoby siebie na kolorowo – wyjaśnił pomysłodawca. Drzewko miałoby stanąć przy przystanku KLA Górnośląska/Kaliniec. Idealny cel dla wandali, tylko dlaczego taki drogi?

    „Klimatyczny przystanek” Harcerska/Rogatka miałby polegać na tym, że z jednej strony wiaty powstałoby siedzisko w formie huśtawki „zamontowanej w bezpieczny sposób, tak by nie można bujać się za mocno”. Koszt – 55 tys. zł.

    Spośród kilku pomysłów na nowe murale na uwagę zasługuje ten, który za 35 tys. zł miałby zostać zrealizowany przy ul. Majkowskiej. Miałby on przedstawiać „leniwca zwisającego z drzewa, który w jednej ręce trzyma kaliski kubek z gorącą kawą. Poza tym duży napis: DZIEŃ DOBRY W KALISZU”. Aż się prosi o uzupełnienie: leniwiec mógłby też zastąpić trębacza i zwisać z murów obronnych w herbie Kalisza.

    Bardzo rozrywkowa propozycja dotyczy osiedla Rajsków. To „Rajskowska biesiada weselna z udziałem mieszkańców, pary młodej, zespołu Bayer Full i Krzysztofa Tyńca na Rajskiej Polanie”. Jej częścią jest pochodzące od pomysłodawcy wyjaśnienie, że parę młodą mogliby tworzyć np. Ela Romanowska i Rafał Maserak. Koszt – 78 tys. zł.

    Jak się bawić, to się bawić.

(kord)

Fot. wikipedia