Reklama

Festiwal Pianistów Jazzowych za nami

27/11/2024 09:14

51. Międzynarodowy Festiwal Pianistów Jazzowych w Kaliszu w minioną niedzielę (24 listopada 2024 roku) dobiegł końca. Podobnie jak podczas zeszłorocznej, jubileuszowej edycji imprezy, organizator – Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu przygotował program obejmujący aż cztery dni koncertowe

Festiwal rozpoczął się w czwartek, 21 listopada 2024 roku koncertem duetu polskiego pianisty Krzysztofa Kobylińskiego oraz francuskiego trębacza Erika Truffaza. Dla polskiego muzyka występ ten miał szczególny, historyczny wymiar, bowiem Kobyliński zagrał ponownie w Kaliszu po dokładnie 50 latach. Artyści swoim ponad godzinnym koncertem, przepełnionym harmonijnymi kompozycjami, idealnie wprowadzili kaliską publiczność w jazzowy, lekko melancholijny i refleksyjny nastrój.
Po krótkiej przerwie okazało się, że występ następnego artysty nie jest przypadkowy. Jak to Festiwal ma już w zwyczaju, również w tym roku zaangażowano nagrodzoną Grammy Kaliską Filharmonię, której Orkiestra Smyczkowa pod batutą Rubena Silvy wykonała godzinną suitę na fortepian i orkiestrę smyczkową „Wanderer’s Notes” – dzieło pianisty i kompozytora Krzysztofa Herdzina – napisane na specjalne zamówienie orkiestry AUKSO Marka Mosia. W wykonanym cyklu można było doszukać się nie tylko jazzowych brzmień, ale również elementów charakterystycznych dla muzyki współczesnej oraz filmowej. Obecność Krzysztofa Herdzina na scenie była zwiastunem zmiany warty na stanowisku dyrektora artystycznego Festiwalu. Po 20 latach Paweł Brodowski zdecydował się usiąść na widowni i oddać festiwalowe sterty w godne i doświadczone ręce Herdzina. Ciężko sobie wyobrazić przyszłoroczny Festiwal bez Pawła Brodowskiego, jednakże znając dokonania i liczne projekty, które współtworzył Krzysztof Herdzin, myślę, że możemy być o losy kaliskiego MFPJ spokojni.
Piątkową odsłonę Festiwalu (22 listopada) rozpoczęło trio charyzmatycznego, polskiego pianisty młodego pokolenia Mateusza Pałki. Zespół założony w 2016 roku tworzą również kontrabasista Piotr Południak oraz perkusista Patryk Dobosz. W muzyce tria rozbrzmiewały liczne inspiracje muzyką klasyczną oraz polskim folklorem, przepełnione nastrojowością i nostalgią, jednocześnie urzekając przy tym swobodą improwizacji.

Drugi koncert piątkowego wieczoru w CKiS, stanowił hołd muzyce jednego z najwybitniejszych polskich muzyków jazzowych – Andrzeja Trzaskowskiego. Program „Tribute to Andrzej Trzaskowski”, przygotowany przez Michała Tokaja, powstał specjalnie na zamówienie kaliskiego Festiwalu. Kwintet Tokaja w składzie: Michał Tokaj – fortepian, Robert Majewski – trąbka, Henryk Miśkiewicz – saksofon altowy
i sopranowy, Sławomir Kurkiewicz – kontrabas oraz Michał Miśkiewicz – perkusja, to niekwestionowane gwiazdy polskiej sceny jazzowej. Muzycy wykonali m.in. przearanżowaną trzyczęściową suitę „Synopsis (Expression I, Expression II, Impression)”, a także „Requiem dla Scotta La Faro”, pochodzące z albumu „The Andrzej Trzaskowski Quintet”, wydanego w 1965 roku.

Piątek na Dużej Scenie zwieńczył program „The Colors of My Life” w wykonaniu polsko-amerykańskiej formacji w składzie: Janis Siegel – wokal, Yaron Gershovsky – fortepian, Doug Weiss – kontrabas oraz Adam Czerwiński – perkusja. Janis Siegel oraz Yaron Gershovsky to muzycy związani przez lata z Manhattan Transfer – legendarną jazzową grupą wokalną. Po zakończeniu działalności grupy, muzycy spragnieni estrady, dalej koncertują, czego wyrazem był niezapomniany występ podczas MFPJ w Kaliszu, zwieńczony gromkimi owacjami na stojąco. 
Tradycyjnie, po koncertach na Dużej Scenie CKiS, najwierniejsza publiczność festiwalowa przeniosła się do Klubu Festiwalowego znajdującego się w kompleksie Calisia One, powstałym w miejscu dawnej kaliskiej fabryki fortepianów, gdzie zagrało trio Mateusza Kaszuby w składzie: Mateusz Kaszuba – fortepian, Michał Rutkowski – kontrabas oraz Artur Małecki – perkusja. Zespół ten jest m.in. laureatem tegorocznej edycji Konkursu na Indywidualność Jazzową im. Wojtka Siwka na wrocławskim festiwalu Jazz nad Odrą.

Sobota 23 listopada 2024 roku, niewątpliwie pozostanie w pamięci kaliskich melomanów. Tak energetyzującego dnia festiwalowego nie było od lat. Dzień koncertowy rozpoczął duet pianistycznych indywidualności: Tania Giannouli oraz Nik Bärtsch. Muzycy występują ze sobą od 2022 roku, grając na dwa fortepiany. Można było zauważyć, że muzycy, mimo iż prezentują zupełnie inne style ekspresji, doskonale się uzupełniają, łącząc minimalizm Nika z melodyjnością Tanii. 
Drugi koncert to muzyczny hołd dla brytyjskiego zespołu „The Police” w wykonaniu grupy Marty Król i Pawła Tomaszewskiego. Program znany jest entuzjastom jazzu z płyty wydanej w 2017 roku, na której przearanżowania rockowych hitów z lat. 70. i 80. XX wieku na sekstet jazzowy podjął się Paweł Tomaszewski. Koncert, który w swym odbiorze stanowił połączenie stylistyki jazzowej i soulu został przyjęty w Kaliszu z wielkim entuzjazmem. Nie było to zaskoczeniem, bowiem za brzmienie odpowiadali świetni muzycy: Marta Król – śpiew, Paweł Tomaszewski – fortepian oraz instrumenty klawiszowe, Przemysław Florczak – saksofony, flety oraz klarnety, Mateusz Szewczyk – kontrabas i gitara basowa, Paweł Dobrowolski – perkusja, a także Patryk Zakrzewski – instrumenty perkusyjne.
Na koniec, Dużą Scenę wypełniły pełne energetyzującego ciepła brzmienia prosto z Kuby w wykonaniu tria Alfredo Rodrígueza. Zespół w składzie Alfredo Rodríguez – fortepian i śpiew, Michael Olivera – perkusja oraz Yarel Hernandez – bas, znany jest z koncertowej spontaniczności oraz ekspresyjności. Tak było również w Kaliszu, gdzie muzycy dosłownie poderwali publiczność od pierwszego utworu. Muzyka tria, łącząca jazz i latynoskie brzmienia, zafascynowała również przed laty niedawno zmarłego legendarnego muzyka i producenta muzycznego Quincy’ego Jonesa, który zdecydował się wesprzeć swoim doświadczeniem autorskie albumy Kubańczyka. Podczas występu na Festiwalu nie zabrakło wspomnienia Jonesa, któremu Rodríguez zadedykował przearanżowany przebój Michaela Jacksona „Thriller”, za którego brzmienie również odpowiedzialny był Quincy.
Także w sobotę, najwytrwalsi uczestnicy Festiwalu, mogli liczyć na dodatkowy koncert w Klubie Festiwalowym. Tym razem wystąpił kwintet Hani Derej, uznawanej za jedną z najbardziej obiecujących pianistek młodego pokolenia. Zespół zagrał w składzie: Hania Derej – fortepian, Krzysztof Kuśmierek – saksofon, Tymon Okolus – puzon, Kosma Góra – bas oraz Kuba Długoborski – perkusja.
 
Festiwalowa niedziela (24 listopada) rozpoczęła się od koncertu tria gdańskiej kompozytorki i pianistki Joanny Dudy, które tworzą: Joanna Duda – fortepian i elektronika, Maksymilian Mucha – kontrabas oraz Michał Bryndal – perkusja i efekty elektroniczne. Muzykę tria wypełnia wybijająca się na pierwszy plan nieregularna konstrukcja rytmiczna oraz konceptualizm melodyczny. Mimo nieoczywistej formy, kompozycje pozostają w odbiorze bardzo czytelne, rysując w umyśle słuchacza klarowne wizje i obrazy. Zespół dzień przed koncertem zakończył sesję nagraniową nowej płyty
i uraczył publiczność „na bis” premierową kompozycją.
Jako drudzy na scenie wystąpili w sobotę muzycy z Litwy – Dainius Pulauskas Acoustic Group. W brzmieniu kwintetu można było odnaleźć inspiracje stylistyką fusion, okraszoną finezyjnością oraz fortepianowym kunsztem lidera. Muzycy zaskoczyli publiczność m.in. własnymi interpretacjami utworów Krzysztofa Komedy. Kwintet wystąpił w składzie: Dainius Pulauskas – fortepian, Valerijus Ramoška – trąbka
i flugelhorn, Liutauras Janušaitis – saksofon tenorowy i flet, Arman Isojan – kontrabas oraz Domantas Razmus – perkusja.

Finał Festiwalu to długo wyczekiwany koncert Nduduzo Makhathini Trio. Pochodzący z RPA pianista i kompozytor to artysta związany z legendarną wytwórnią płytową Blue Note. Występ w Kaliszu był jedynym polskim przystankiem na światowym tournée tego nietuzinkowego artysty, który oprócz muzyki zajmuje się również filozofią. Podczas koncertu trio w składzie: Nduduzo Makhathini – fortepian, Zwelakhe-Duma Bell Le Pere – kontrabas, Lukmil Pérez – perkusja, zaprezentowało utwory m.in. z tegorocznej płyty „uNomkhubulwane”. Koncert ten niewątpliwie zostanie zapamiętany nie tylko jako muzyczna uczta, ale również wielopoziomowe, mistyczne przeżycie.

Tekst i foto: 
Szymon Ratajczyk


 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do