
Samorządowcy PiS-u z Wielkopolski podsumowali dwa lata pracy koalicji PO – PSL na szczeblu wojewódzkim. Tym razem radni PiS-u przedstawili dość humorystyczną ocenę dokonań swoich politycznych przeciwników
Koalicja została pochwalona za to, że zazwyczaj nie polemizuje z opozycją językiem nienawiści i pogardy, za to, że czasem udaje się przekonać do nie swoich pomysłów (np. wieloletni plan inwestycyjny w ochronie zdrowia, połączenie szpitali pulmonologicznch, budowa zamiejscowych ośrodków radioterapii, odnowa dróg w miejsce niemożliwych do wykonania inwestycji), za to, że nie prowadzi polowania na pracowników związanych z partiami opozycyjnymi i za to, że kontynuowała kurs na usamorządowienie Przewozów Regionalnych.
– Ale nie zabrakło również powodów do zganienia koalicji – informuje kaliski radny Filip Żelazny. – Koalicja nie wykorzystała szansy, jaką dała koniunktura lat 2006-2008, bardzo długo podejmuje decyzje, widoczna jest również jej niechęć do kreatywnego myślenia o budżecie województwa i Wieloletnim Planie Inwestycyjnym, także za brak zmian w strukturze Urzędu Marszałkowskiego, za kunktatorstwo w rozstrzyganiu sporów w podległych placówkach.
W latach 2009-2010 opozycja chciałaby, żeby PO i PSL podejmowały działania pobudzające inwestycje w regionie, by przyspieszyły restrukturyzację placówek zdrowia, merytorycznie współpracowały z radnymi opozycji i by utrzymały wysokie tempa działalności inwestycyjnej nawet kosztem wzrostu deficytu budżetowego. (q)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie