Reklama

Kaliski radny z brązowym medalem mistrzostw kraju

17/05/2022 07:16

W Sochaczewie odbyły się Mistrzostwa Polski w MMA. W tej najważniejszej imprezie organizowanej przez Amatorską Ligę MMA brązowy medal w kategorii powyżej 35 lat zdobył Marcin Małecki

  Na co dzień Marcin Małecki zajmuje się wieloma sprawami. Jest bowiem radnym Rady Miasta Kalisza, szkoleniowcem i menadżerem w MMA Tornado Kalisz, pracuje także w branży farmaceutycznej. To nie przeszkadza mu jednak w wieku 48 lat nadal startować w zawodach. Tak też było w Sochaczewie, gdzie kaliszanin dotarł do półfinału (kat. -88 kg), w którym zmierzył się z Michałem Bobrzykiem (Silesian Sanda Club).

   - W tej walce zabrakło mi trochę zimnej krwi. Zwłaszcza w momencie, gdy po charakterystycznym dla karate kopnięciu okrężnym na wątrobę (mawashi geri), nie zdążyłem w stójce zakończyć walki przed czasem. Rywalizacja przeniosła się do parteru. Tam nie wykorzystałem do końca skutecznie technik brazylijskiego jiu jitsu, a że więcej ciosów w parterze zadawał zawodnik ze Ślaska, to on ostatecznie awansował do finału, pokonując w nim - również na punkty - broniącego tytułów mistrza Polski ALMMA 2020 i 2021, Rafała Kosińskiego z Arrachion Olsztyn – relacjonuje Marcin Małecki.

  Co ciekawe, brązowy medalista mistrzostw kraju z Kalisza nie był najstarszym uczestnikiem imprezy. Bardzo dobrą formę zaprezentował również w kat -77 kg 52-letni Marek Majkut z Akademia Walki Warszawa.

  - Pokazuje to wyraźnie, jak zmienił się świat sportu, w którym dzięki zdrowemu trybowi życia, diecie i odpowiedniej odnowie biologicznej można z rozsądkiem, ale jak najbardziej na poziomie wyczynowym, trenować każdy rodzaj sportu – twierdzi Marcin Małecki.

  W mistrzostwach wystartował także inne zawodnik MMA Tornado Kalisz Igor Dusza.
W rywalizacji juniorów w kategorii wagowej do 77 kg uległ jednak w ćwierćfinale późniejszemu mistrzowi Polski z klubu Academia Gorila Warszawa. Ze względu na trudny czas egzaminów maturalnych najlepszy kaliski zawodnik w amatorskim MMA, Wiktor Cegła, musiał tym razem ograniczyć się do pomocy swoim klubowym kolegom jako sekundant w narożniku. W Sochaczewie w czterech oktagonach rywalizowało w sumie ponad 300 zawodników i zawodniczek.

(dd)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do