
Igor Krymski jest kolejnym kaliszaninem, który otrzymał nominację olimpijską. Wychowanek Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego jedzie do Paryża jako trener polskich kolarzy torowych w konkurencjach sprinterskich
Kibice kolarstwa nie tylko w Kaliszu pamiętają Igora Krymskiego jako doskonałego kolarza, który w barwach Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego zdobywał medale mistrzostw Polski w kategoriach młodzieżowych. Już w wieku 24 lat rozpoczął współpracę z Polski Związkiem Kolarskim jako szkoleniowiec. Najpierw był trenerem odnowy biologicznej, a w 2017 roku objął kadrę torową sprinterów. Prowadzi ją do dzisiaj z dużymi sukcesami, bowiem jego podopieczni zdobywali medale na mistrzostwach świata i Europy. Ma także na koncie udział w IO w Tokio w 2021.
W przygotowaniach kadry narodowej kolarzy torowych do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu nie brakowało kłopotów, a często brakowało funduszy. Zdarzało się, że sami trenerzy „wykładali” pieniądze na realizację kolejnych etapów szkolenia czy wyjazdów na zawody. Wszystko przez zawirowania wokół działalności obecnego zarządu Polskiego Związku Kolarskiego, który w końcu został odcięty przez Ministerstwo Sportu od środków finansowych na zawody w Paryżu, a te wydatki są obecnie realizowane przez Wielkopolski Związek Kolarski z siedzibą w Kaliszu, współpracujący w tym zakresie z ministerialnymi departamentami.
- Już na początku przygotowań do kolejnych igrzysk olimpijskich zostaliśmy pozostawieni sami sobie. Dużo by mówić o przyczynach takiej sytuacji, ale efekt jest taki, że w Paryżu nie wystartujemy w sprincie drużynowym. W trakcie zawodów w Paryżu będę się więc trenersko opiekował Mateuszem Rudykiem, który wystartuje w sprincie indywidualnym oraz w keirinie. Ta pierwsza konkurencja będzie rozgrywana będzie w dniach 7-9 sierpnia, natomiast drugą zaplanowano na sam koniec igrzysk, czyli 10 i 11 sierpnia – powiedział nam Igor Krymski.
Kaliszanin krytycznie wypowiada się na temat obecnej sytuacji w polskim kolarstwie i ma ku temu podstawy, będąc już od dawno w kolarskim światku i obserwując współczesne wymogi tej dyscypliny sportu, jeśli myśli się o międzynarodowych sukcesach.
- Trudno dzisiaj mówić o jakimś systemie szkolenia i selekcji w polskim kolarstwie, patrząc na to, co robią najlepsi w tym sporcie. My właściwie wiemy, co powinniśmy robić, ale nikt nie przyjmuje tego do wiadomości, a świat nam odjeżdża. Do stolicy Francji wylatujemy być może już 31 lipca. Mogę zapewnić, że Mateusz Rudyk będzie w Paryżu w życiowej formie, a na ile to wystarczy, okaże się w trakcie zawodów. Zakładamy, że w TOP „8” zawodów olimpijskich trzeba się znaleźć. Wiadomo jednak, że na takie zawody światowa czołówka przygotowuje coś ekstra – mówi trener Krymski – Przy okazji chciałbym pozdrowić trenerów KTK Kalisz, którym wiele zawdzięczam i pewno w dużej mierze dzięki nim jestem w tym miejscu, w którym jestem. W tym gronie są: Krzysztof Perz, Bartłomiej Kryszak, Leon Marecki, Krzysztof Dąbrowski i Jacek Kasprzak, który jest dla mnie prawdziwym mentorem, a także koordynatorem projektu związanego z naszym występem w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
Dodajmy, że w ubiegłym tygodniu Mateusz Rudyk niespodziewanie został zawieszony przez Międzynarodową Unię Kolarską (UCI). Powodem było wykrycie w jego organizmie insuliny, która jest środkiem zabronionym.
- Zawodnik nie złożył wniosku o wyłączenie w celach terapeutycznych po tym, jak poprzedni mu wygasł. W międzyczasie został skontrolowany i uzyskał wynik pozytywny. Jest cukrzykiem – choruje na cukrzycę 39 - więc na stałe przyjmuje te preparaty. Nie dopilnował formalności - mówił Michał Rynkowski, prezes Polskiej Agencji Antydopingowej.
Ostatecznie po kilku dniach reprezentant Polski został zdjęty z listy zawodników tymczasowo zawieszonych i będzie mógł wystartować w Vélodrome de Saint-Quentin-en-Yvelines, gdzie odbywać się będą olimpijskie zawody w kolarstwie torowym.
(dd)
Fot. Igor Krymski - FB
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie