Reklama

Kaliszanka stewardesą w Arabii Saudyjskiej

20/06/2018 11:24

Rozmowa z Aleksandrą Rubińską, stewardesą w Arabii Saudyjskiej

– Salam Alejkum.
– Wa Alejkum Salam.
– W jaki sposób została Pani stewardesą w Arabii Saudyjskiej?
– Najpierw latałam w Polsce na jednej z węgierskich linii lotniczych, potem  zapragnęłam spróbować lotów za granicą. Okazało się jednak, że byłam za młodą, bo przyjmowano do tej pracy od 21 roku życia. Gdy po roku ogłoszenie o naborze ukazało się ponownie, wysłałam swoją aplikację, przeszłam kwalifikacje i zostałam przyjęta.
– Jak wygląda taki nabór?
– Podzielony jest na kilka etapów. Pierwszy jest online, kiedy wysyła się swoją aplikację. Wiele zależy od CV. Potem analizują umiejętności kontaktu z klientem. Sprawdzają, czy ma się jakieś doświadczenie. Prawdę mówiąc, na tym ta praca głównie polega. Dopiero później jest zaproszenie na rozmowę w cztery oczy. Jest również test z języka angielskiego i sprawdzian umiejętności współpracy z grupą. Kolejny etap to scenki sytuacyjne, żeby zbadać, jak się zachowamy w konkretnych sytuacjach. Na przykład: „Zabrakło kawy na pokładzie, a pasażer chciałby się jej napić. Co zrobimy?” Trzeba było być bardzo kreatywną, ale także umieć przewijać dziecko, kończąc na bardziej skomplikowanych sytuacjach, kiedy chodzi o bezpieczeństwo. Sprawdzano, czy potrafimy zachować zimną krew, czy potrafimy pracować pod wpływem presji. Czasami komisja jest niemiła, ale trzeba się uśmiechać i mówić szczerze.
– Ilu było kandydatów na jedno miejsce?
W poprzednim naborze moja grupa liczyła 10 osób, a w kolejnym było 15, z czego wybrano tylko jedną osobę. Nabór był prowadzony w kilku miastach w Polsce. We Wrocławiu wybrano dwie osoby z 15, w Warszawie było około 60 kandydatów i wybrano 3 albo 4 Polki. Niestety, większość dziewczyn, które aplikują, tak naprawdę nie ma pojęcia, jak ta praca wygląda. Są to kontrakty na 2 lata, kiedy następuje zderzenie z szokiem kulturowym.
– Na czym polegał ten szok kulturowy w Pani przypadku?
– Jest tam segregacja płciowa. Na przykład nie ma restauracji, gdzie mężczyzna i kobieta może razem siedzieć, chyba że przychodzi się razem z rodziną. Jednak z moich obserwacji wynika, że kobiety są tam dobrze traktowane, jeżeli chodzi o Europejki, Amerykanki czy Saudyjki.  Gorzej traktuje się Azjatki, które są tak naprawdę służbą.
– Jakiś przykład?
– Na lotnisku mężczyzna wchodzi jednym przejściem, kobieta drugim, a za nią idzie Azjatka z bagażami.
– Co jeszcze nas różni?
– Przede wszystkim organizacja życia. W Polsce tak naprawdę żyjemy w dużym pośpiechu. Nawet jeżeli wydaje nam się, że jesteśmy zrelaksowani, to nie jest to ten sam poziom, co w Arabii Saudyjskiej, gdzie na wszystko mają czas. Tam nie da się załatwić sprawy od razu, na wejściu zawsze trzeba czekać. Mówią, jak Bóg pozwoli – inshallah. Na początku jest ciężko się przyzwyczaić. Wiele razy wchodziłam do sekcji dla mężczyzn. Na przykład chciałam zamówić coś w McDonaldzie. Oczywiście zawsze wywołało to zadowolenie wśród klientów, że kobieta wchodzi, a obsługa po pewnym czasie grzecznie mnie wypraszała.
– Jestem tam jeszcze policja religijna?
– Tak. Policja religijna kiedyś odgrywała większą rolę. Trzeba było bardzo uważać, żyć, żeby nie podpaść. Kobiety musiały  zakrywać całe ciało łącznie z dłońmi. Musiały nosić rękawiczki, zakrywać twarz i całą sylwetkę. Od czasu, kiedy w stolicy Arabii Saudyjskiej wydarzył się wypadek, sytuacja się zmieniła. Otóż któregoś razu policja religijna ubzdurała sobie, że w samochodzie jest nielegalna para i zaczęli ich ścigać, dopóki samochód nie spadł z mostu. Okazało się,  że zginęła cała legalna rodzina. Od tego czasu ograniczono prawa policji religijnej.
– Szybko się uczą. Żeby w Polsce chciano tak szybko wyciągać wnioski. Jak wygląda policja religijna?
– Taki pan nazywa się mutawa. Oni chodzą w arabskim ubraniu, niezbyt długim, do połowy łydki. Mają bardzo długie brody. Kilka razy mi się zdarzyło, że byłam w centrum handlowym, gdzie akurat panowała bardzo wysoka temperatura i zdjęłam nakrycie głowy. Podszedł do mnie taki pan i powiedział: „Siostro, załóż hidżab na głowę”. Nakryłam, bo gdybym odmówiła, ów pan miał prawo wezwać policję, a wtedy byłabym w poważnych tarapatach. Pamiętam mój pierwszy dzień, kiedy pojechałyśmy z dziewczynami do największego budynku w Rijadzie, w którym znajdują się liczne markety. Ponieważ naczytałam się, że nie można się tam nawet spojrzeć na mężczyznę, więc podczas tej wycieczki cały czas byłem wpatrzona w podłogę, ale zauważyłam, że wszyscy ludzie się do mnie uśmiechają.
– Słyszałem, że kobiety już uzyskały prawo i możliwości jeżdżenia samochodem.
–Tak. Saudyjki właśnie odbierają prawa jazdy zaraz po tym ramadanie. Więc to duża zmiana.
– Wiem, że gdy Arabia Saudyjska motoryzowała się, każdy Arab dostawał od rządu tyle samochodów, ile miał wielbłądów. Czy teraz kobiety też dostaną prawo jazdy od rządu, czy będą musiały zdawać egzamin?
– Muszę zdać egzamin. Trzeba tam zrobić kurs, który trwa 30 godzin.
– Gdzie łatwiej zdobyć prawo jazdy - w Polsce, czy w Arabii Saudyjskiej?
– Jednak w Arabii Saudyjskiej.
– Alkohol w Arabii Saudyjskiej jest zakazany, ale czy zdarzają się pijani pasażerowie na pokładzie?
– Rzeczywiście, alkohol jest kompletnie zakazany. Nawet w cukierkach, czy w perfumach. Kiedyś wracałam z Polski i na lotnisku odebrano mi czekoladę wedlowską z truskawkami, gdyż zawierała trzy setne procentu alkoholu. Tak, również na pokładzie samolotu zdarzają się pijani pasażerowie.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Anka - niezalogowany 2018-06-21 11:11:52

    Z art wynika jasno,że Polka,Europejka musi dostosować się do zwyczajów i praw w Arabii Saudyjskiej .Gdy Muzułmanin trafia do Europuy narzuca swoje obyczaje i uważa,że to miejscowi muszą się dostosować do jego zwyczajów.Tak to wygląda we Francji,Niemczech czy Szwecji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Czytelnik - niezalogowany 2018-06-20 23:07:55

    Bardzo rzeczowo, konkretnie i zwiezle. Wywiad na najwyzszym poziomie, w kilku zdaniach daje obraz odmiennej kultury i burzy pewne utarte sterotypy. Bardzo fajnie, moze stala rubryka o odmiennych kulturach ? Bazujac na wiedzy mlodych odwaznych ludzi mozna w zgrabny i przystepny sposob przybliżyć realia badz co badz egzotycznych zakatkow.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ahmed Mohamedowski - niezalogowany 2020-11-07 09:45:20

    "Szybko się uczą. Żeby w Polsce chciano tak szybko wyciągać wnioski.." - czy ten pismak to naprawde napisal? :D Jeden z krajow najbardziej nienawidzacych kobiet na swiecie szybko sie uczy. Z takimi teoriami to do Gaz Wyb sie nadajesz..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do