
– Co stoi na przeszkodzie aby wreszcie oddać do użytku to rondo? – dopytują kaliscy zmotoryzowani poirytowani przedłużającą się realizacją ronda na Podmiejskiej i Kardynała Wyszyńskiego
Wstępnie harmonogram prac przewidywał oddanie inwestycji na koniec ub. roku. Okazało się to jednak niemożliwe z kilku powodów. Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu tłumaczył opóźnienia kolizjami z instalacjami podziemnymi, które nie były ujawnione w dokumentacji. Chodziło o gazociąg, instalacje teletechniczne oraz energetyczne. Potem pojawiła się nieplanowana wymiana wodociągu na odcinku 200 metrów a wreszcie jego awaria. Kiedy drogowcy uporali się z problemem, na przeszkodzie stanęły niskie temperatury. – Kładzenie warstw bitumicznych przy niskich temperaturach jest niewskazane. Ma to bardzo negatywny wpływ na jakość i trwałość nawierzchni asfaltowej – tłumaczył opóźnienia dyrektor Gałka pod koniec stycznia na łamach „Życia Kalisza”. Wtedy realnym terminem na oddanie inwestycji wydawała się połowa marca. Jednak w międzyczasie mrozy powróciły i prace ponownie zostały przerwane. Sytuację komplikował również stan epidemii.
– Obecnie ruch na tym odcinku odbywa się w zasadzie normalnie choć trwają jeszcze ostatnie prace porządkowe. Do położenia jest również ostatnia, ścieralna warstwa bitumiczna od strony spółdzielni Dobrzec. Problemem jest jedynie pogoda. Reżim technologiczny wymaga kilku cieplejszych dni aby taka warstwę położyć bez obaw o jej późniejszą trwałość. Póki co prognozy nie są dla nas łaskawe dlatego myślę, że termin oddania ronda przesunie się o kolejny tydzień lub dwa – spekuluje dyrektor Krzysztof Gałka. (pp
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Może nowy b8skup jest gotowy do pokropku?
Rondo będzie gotowe w tym miesiącu - deklaracja zawsze aktualna i powtarzana od połowy roku.
Gałka i wszystko jasne porażka z ul Częstochowską to dopiero się zapowiada