Władze Kalisza kontynuują starania w NFOŚiGW o uzyskanie dotacji na usunięcie i utylizację 3 tys. ton niebezpiecznych chemikaliów, zalegających od kilku lat w magazynie przy ul. Wrocławskiej. Fundusz zwrócił się do miasta o dodatkowe informacje
W grudniu ubiegłego roku miasto złożyło wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o dofinansowanie usunięcia niebezpiecznego składowiska.
– Nasz wniosek został pod względem formalnym oceniony pozytywnie. Po wstępnej ocenie trafił do drugiej – merytorycznej tury oceniania. W tym czasie dwukrotnie spotkałem się z przedstawicielami NFOŚ, aby poznać możliwości pozytywnego rozpatrzenia wniosku i uzyskania dotacji bezzwrotnej – mówi Jan Adam Kłysz, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Kalisza.
NFOŚ oferuje samorządom także inne formy pomocy finansowej, jak niskooprocentowane pożyczki. Jednak ze względu na wysokie koszty usunięcia i unieszkodliwienia odpadów, które mogą wynosić nawet ponad 10 mln zł, miasto robi wszystko, aby – jak zapewnia naczelnik – otrzymać dotację i rozpocząć usuwanie zawartości magazynu przy ul. Wrocławskiej w tym roku.
W trakcie kolejnego etapu oceniania wniosku Kalisza NFOŚiGW zwrócił się do miasta o dodatkowe informacje, dotyczące tego przedsięwzięcia.
– NFOŚiGW otrzymał stosowne informacje od miasta, ale zwrócił się o dane szczegółowe, dotyczące sposobu i metody utylizacji odpadów, a także wyjaśnienia kwestii ich własności – mówi naczelnik.
Jan Adam Kłysz zapewnia, że miasto ma jasne oczekiwania wobec firmy specjalistycznej, której zleci likwidację składowiska chemikaliów.
– Oczekujemy pełnego unieszkodliwienia odpadów. Firma powinna umieścić zbiorniki z odpadami w nowych pojemnikach i przewieźć je do docelowego miejsca utylizacji – dodaje naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej.
Aby zaplanowane przedsięwzięcie mogło być zrealizowane, konieczne są pieniądze, które póki co pozostają w gestii NFOŚiGW.
Mieszkanie 2 pokojowe 38 m2 po remoncie wynajmę dla osób niepalących. 1200zł+media+ czynsz
Kiedy toksyczne odpady znikną z magazynu przy Wrocławskiej?! komentarze opinie
powinni te odpady zostawic w Kaoscielnej Wsi tam gdzie mieszka Pecherz !!!
Obecny rząd tak jak poprzedni spycha finansowanie utylizacji niebezpiecznych składowisk na samorząd, który ich powstaniu nie miał władzy zapobiec. Dotacje na usunięcie dostają tylko znajomi królika. Ciągłość władzy państwowej nie ma miejsca? PiS przeprowadził rewolucję i nie obchodzą go zaszłości?
To jest dowód rzetelności w wykonywaniu swoich obowiązków przez 8 lat przez poprzednią ekipę rządową PO-PSL. Czemu mądrala Grodziński w tej sprawie nie zabiera głosu???
Skoro NFOŚiGW nie zapobiegł powstawaniu takich zagrożeń, to sam powinien zająć się ich likwidacją. Gminy nie są winne zaistnienia tych składowisk, bo zostały zmuszone przepisami stanowionymi przez rząd, któremu podlega NFOŚiGW, do wyrażania zgody na ich tworzenie. Wobec tego praktyka przerzucania kosztów utylizacji na samorząd to jest po prostu rozbój w biały dzień.
Dzięki staraniom posła PiS Jana Mosińskiego NFOŚiGW udzieli dotacji w wysokości 50% ogólnych kosztów utylizacji odpadów.