
22 maja, w piątek, zakończyły się utrudnienia dla zmotoryzowanych na ulicy Łódzkiej związane z remontem studzienek kanalizacyjnych. Nie była to pierwsza tego typu interwencja ekip drogowych na stosunkowo niedawno remontowanej arterii. Drogowcy jednak zapewniają, że tym razem... ostatnia
Przypomnijmy, modernizacja Łódzkiej zakończyła się w grudniu 2014 roku natomiast pierwsze problemy z zapadającymi się studzienkami wystąpiły już po trzech latach. – Na odcinku od mostu na Swędrni do granicy miasta, czyli tym na którym najczęściej pojawiał się problem, częściowo zmienił się przebieg i geometria drogi. Wcześniej, w poprzednich latach, został tam wybudowany kanał deszczowy który przed remontem był poza jezdnią a po remoncie, kanał oraz studzienki znalazły się dokładnie w osi pasa ruchu, pod kołami. Te studzienki nie posiadały płyty odciążającej i konstrukcyjnie nie były przystosowane do to tego aby przemieszczały się po nich samochody. To nie było uwzględnione w dokumentacji. Poza tym, warto dodać, że Łódzka jest arterią, którą na dobę przemieszcza się około 20 tysięcy samochodów a wiele z nich to pojazdy ciężarowe, które często są przeciążone – wskazuje źródła problemów Krzysztof Gałka, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu i obiecuje, że tym razem problem ze studzienkami na Łódzkiej prędko się nie pojawi. – Część robót wziął na siebie wykonawca w ramach gwarancji a część my, czyli MZDiK. Do prac zaangażowało się również kaliskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Mam nadzieję, że to co zrobiliśmy, tym razem będzie trwałe – dodaje szef drogowców. (pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jaki koniec. Dziś jechałem tym odcinkiem i samochód podskakiwał jakbym jechał po bruku. Dla mnie wypoziomowana studzienka nie powinna wprowadzać wyczuwalnych wibracji w pojeździe. Gałka kolejny raz rżnie głupa. Kto odpowiada za roboty w pasie drogi. Przecież było wiadome że będzie modernizacja tej drogi. Trzeba było tak zaplanować kanał deszczowy aby był centralnie na środku albo z boku drogi. Wtedy pojazdy nie rozjeżdżały by studzienek.