
Rozmowa z Markiem Białoskórskim, trenerem koszykarzy AZS PWSZ Kalisz
– Czy Kalisz będzie miał w nadchodzącym sezonie drugoligową drużynę koszykówki?
– Zgłosiliśmy drużynę do rozgrywek, wpłaciliśmy wpisowe i budujemy zespół. Taki jest stan rzeczy na teraz. Jednak, aby wystartować potrzebny jest budżet, który gwarantowałby na sto procent stabilność tej drużyny na cały sezon. Czekamy także na decyzję władz kaliskiej PWSZ w sprawie stypendium dla zawodników.
– Jak pan reaguje na głosy, że kaliski klub i ludzie z nim związani wyrzucili w błoto 70 tysięcy złotych w poprzednim sezonie, czyli kwotę, którą trzeba było zapłacić, aby otrzymać prawo gry w I lidze ?
– Nie chciałbym nikogo urazić, dlatego powiem tylko, że ludzie, którzy tak twierdzą, albo nie mają pojęcia o tym, przed jakimi stanęliśmy nagle problemami, albo w ogóle nie znają się na sporcie. W momencie, kiedy wydawaliśmy te pieniądze, a przypomnę, że był to czerwiec ubiegłego roku, mieliśmy pełne gwarancje budżetowe. To, że chcieliśmy grać w I lidze, nie było jakąś fanaberią Marka Białoskórskiego, a decyzją grupy osób związanych z koszykówką i chcących coś w tym mieście zrobić, aby można oglądać ciekawe wydarzenia sportowe. Zawirowanie gospodarcze, strach przed kryzysem spowodowały załamanie się koncepcji budżetu i na klub spadły wszystkie wynikające z tego problemy. Nie mamy absolutnie żadnych pretensji do sponsorów. W takiej sytuacji, jaka nastąpiła, musieli przede wszystkim ratować swoje firmy. Dzisiaj myślę sobie, trochę przewrotnie, że te 70 tysięcy warto było wydać, aby nie popełniać w przyszłości wielu błędów. Tak naprawdę ciągle istnieje w Polsce problem finansowania sportu. Ci, którzy chcą na niego łożyć fundusze, najczęściej nic z tego nie uzyskują, a do tego jeszcze utrudnia się procedurę. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, jakie są koszty organizacji meczu ligowego. W ubiegłym sezonie w I lidze każde spotkanie w Kaliszu kosztowało nas około 6 tysięcy złotych, w tym 3,5 tysiąca trzeba zapłacić za obsługę sędziowską. Przy bezpłatnym transporcie, każdy wyjazd i tak kosztował nas kolejnych kilka tysięcy.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie