
Prawie 35 tys. złotych będzie musiało wypłacić Miasto Kalisz – Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji z tytułu nieuzasadnionego zwolnienia z pracy Krzysztofa Gałki, pełniącego w ub. r. stanowisko z-cy dyrektora
Oficjalnym powodem zwolnienia Krzysztofa Gałki z pełnionej funkcji była reorganizacja MZDiK – zmiana regulaminu organizacyjnego i likwidacja stanowiska zastępcy dyrektora ds. infrastruktury drogowej.
– To kuriozalny powód, biorąc pod uwagę, że Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w 90% zajmuje się przecież drogownictwem – tak skomentował decyzję swoich zwierzchników Krzysztof Gałka. – Od początku nie zgadzałem się z taką decyzją, z jej niemerytorycznym uzasadnieniem, nie wspominając o okolicznościach, w jakich doszło do wypowiedzenia. To był żałosny spektakl – dodał.
Nie było natomiast tajemnicą, że faktycznym powodem zwolnienia K. Gałki z funkcji był jego sprzeciw wobec decyzji władz miasta, dotyczącej budowy tzw. kontrapasa na ulicy Śródmiejskiej.
W ustawowym terminie dwóch tygodni Krzysztof Gałka skierował sprawę do sądu pracy, który 18 marca br. wydał wyrok. – Zdaniem sądu decyzja o wypowiedzeniu umowy o pracę była nieuzasadniona, tak jak i inne zarzuty, które pojawiły się w treści zwolnienia – mówi K. Gałka.
Na mocy decyzji sądu, kaliski MZDiK będzie musiał wypłacić zwolnionemu dyrektorowi równowartość trzykrotnej pensji brutto wraz z odsetkami oraz dodatkowo koszty zastępstwa procesowego i koszty sądowe. Wyrok nie jest prawomocny.
Jak wiadomo, Krzysztof Gałka z początkiem tego roku w wyniku ogłoszonego konkursu został przywrócony do pracy przez obecne władze Kalisza i obecnie formalnie pełni funkcję zastępcy dyr. ds. infrastruktury drogowej, a faktycznie szefuje MZDiK.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No i wrocil. I znow niszczy. Galka pogromca swiatow i kaliskich ulic. W Japonii samuraj po takiej krytyce wiedzial by co zrobic. Ale w Polsce nie ma ludzi honorowych.