Reklama

Lekkoatleta z Kalisza wystartuje w „Kotle Czarownic”

12/06/2020 08:07

Kaliski kulomiot Piotr Goździewicz wystartuje w prestiżowym mityngu „Królowa sportu wraca z Stadion Śląski”. Tym samym podopieczny trenera Marcina Małeckiego znalazł się w elitarnym gronie krajowych miotaczy

  - Propozycja przyszła za pośrednictwem trenera Macieja Bukowieckiego, brata Konrada. Piotr wystartuje w „Kotle Czarownic”  w kuli seniorskiej, tym samym spełniając swoje i moje marzenie, gdyż za rywali będzie miał mistrza i wicemistrza Europy seniorów, czyli Michała Haratyka i Konrada Bukowieckiego. Propozycja startu jest dla nas olbrzymim wyróżnieniem, pokazanie się na takiej imprezie to wielka rzecz. Cieszy mnie ogromnie, że ciężka praca i wysoka forma w tym trudnym okresie pandemii zostały zauważone i zaowocują takim startem. Startem z najlepszymi seniorami w Polsce, a przecież nasi miotacze są jednymi z najlepszych na świecie – mówi trenera Marcin Małecki.

  Zawody na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędą się 20 czerwca. Nie zabraknie oczywiście wielkich gwiazd polskiej lekkoatletyki, w tym utytułowanych kulomiotów. Oprócz Piotra Goździewicza i wspomnianych już Mchała Haratyka oraz Konrada Bukowieckiego w konkursie pchnięcia kulą wystartują także Jakub Szyszkowski, Andrzej Gudro i Sebastian Łukszo.

  To nie jedyna propozycja startu w gronie najlepszych zawodników w Polsce, jaką Piotr Goździewicz otrzymał w czerwcu. Dwa dni przez imprezą
w Chorzowie ma się bowiem odbyć konkurs pchnięcia kulą w …studiu telewizyjnym.

  - „Lekkoatletyczne czwartki - Orlen TVP Sport Cup” - nowy projekt PZLA startuje 18 czerwca. Jest to cykl mityngów w tak zwanym plenerze. W tym wypadku rzutnia do pchnięcia kulą zostanie rozłożona na terenie siedziby TVP . Dostaliśmy propozycję startu i to by było kolejne spełnienie marzeń, bo zarówno moim jak i Piotra marzeniem jest start na takim mityngu plenerowym. Musieliśmy tym razem odmówić, bo są rzeczy ważne i ważniejsze - nauka i matura w tym momencie jest na pierwszym miejscu i Piotr musi się skupić na bardzo dobrym zdaniu egzaminów, a tego dnia ma przed sobą dwa. Osobiście jestem szczęśliwy, że dostajemy takie propozycje, bo to buduje nasze morale, sprawia, że dochodzą nowe bodźce treningowe , do tego zawsze chętnie uczestniczymy w wydarzeniach promujących sport, zwłaszcza rzuty. Taki start jest świetną reklamą zawodnika , mojej pracy, naszego klubu UKS 12 Kalisz #teammiotaczykalisz i naszego miasta – powiedział nam trener Małecki.

Sam szkoleniowiec kaliskich miotaczy nie będzie mógł oglądać w akcji Piotra Goździewicz w trakcie zawodów na Stadionie Śląski. W tym samym czasie jedzie bowiem z grupą innych swoich zawodników na zawody, które odbędą się w Środzie Wielkopolskiej i będzie to pierwszy oficjalny start dla lekkoatletów UKS 12 Kalisz po zniesieniu restrykcji związanych z pandemią koronawirusa.

- Liczę tam na dobre wyniki, zwłaszcza w dysku.Oczywiście biorę również pod uwagę fakt, że moi zawodnicy – poza Piotrem – mają jeszcze braki treningowe, przede wszystkim braki siłowe. Oddali też jeszcze za mało rzutów – dodaje kaliski szkoleniowiec.

(dd)

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do