
Pierwsze wzmianki o Liskowie pochodzą z roku 1293. Był on wtedy w posiadaniu arcybiskupów gnieźnieńskich. W wieku XVI przeszedł w ręce jezuitów, a następnie w posiadanie Liskowa weszły rodziny ziemiańskie. Różne koleje losu on przechodził, a najcięższe lata zaczęły się w drugiej połowie XIX wieku.
Ogólny upadek rolnictwa po roku 1864 odbił się dotkliwie na Liskowie. Maria Moczydłowska w książce z 1913 roku pt Wieś Polska – Lisków, tak opisuje losy wsi: „ W latach osiemdziesiątych Lisków zaznaczył się smutnie w kronikach kryminalnych. Kradzieże w okolicy mnożyły się z każdym rokiem, a Lisków mijano jako gniazdo złodziejskie, na wzór miejsc zapowietrzonych”. Musiało być bardzo źle skoro ostatni dzierżawca Liskowa, Julian Kokczyński, zrzekł się dzierżawy przed terminem i po prostu z Liskowa uciekł. Na szczęście w r. 1900 do Liskowa przybył młody i energiczny ks. Wacław Bliziński. Swoją działalność zaczął od likwidowania analfabetyzmu, który w ówczesnym czasie sięgał 87%. Dzięki księdzu, Lisków podniósł się i zaczął prosperować.
Historia Liskowa i okolic jest bogata w wydarzenia, miejsca pamięci, artefakty znalezione w lasach, polach i na poddaszach u mieszkańców. Grupa pasjonatów działająca pod nazwą Regionalna Grupa Historyczna Schondorf ( z niemieckiego Piękna Wieś, tak nazwany był Lisków przez Niemców), jak również wójt Gminy Lisków, Maria Krawiec, robią wszystko aby ocalić tą historię od zapomnienia. W budynku dawnej szkoły podstawowej zorganizowano Izbę Pamięci/ Mini Muzeum poświęcone kulturze regionu oraz znaleziskom zebranym w okolicy. Oczywiście specjalny segment jest poświęcony ks. Blizińskiemu, który swym działaniem uczynił z Liskowa dużą, jak na owe czasy, aglomerację. W Izbie Pamięci obejrzeć można sekcję militarną, wiejski sklep i salę klasową z dawnych lat. Wzdłuż ścian korytarza ciągną się gabloty, w których wyeksponowano stare dokumenty w językach polskim, niemieckim i hebrajskim. Jest tam co oglądać zarówno dla konesera starych monet jak i pasjonata paleontologii. Są tam takie perełki jak szelągi krzyżackie z lat 1477-1489, szelągi Zygmunta III Wazy z 1592 r i wiele innych starych monet. Bardzo ciekawe też są skamieliny znalezione w niedalekiej żwirowni. Przypuszcza się, że mają po kilka milionów lat, niestety ciągle czekają na fachową ocenę. Izbę-Muzeum można zwiedzać po uprzednim umówieniu się, tel. 785 449 669, jak tylko uciszy się koronaświrus.
Bardzo mało jest znany fakt, że w okolicach Liskowa było w czasie II wojny getto, którego centrum stanowiła wieś Nowy Czachulec (ok 30 km od Liskowa). Było to getto wiejskie. Obejmowało teren o powierzchni 1711 ha. Z ukrytych w lasach domostw Niemcy wysiedlili właścicieli i umieścili w nich Żydów. Ocenia się, że przez getto przeszło 4-6 tysięcy Żydów. Ilu zostało pochowanych w lasach tego nikt nie wie. Wieść gminna glosi, że do tej pory tamtejsza ziemia odsłania czasami swoje tajemnice w postaci kości lub czaszki ludzkiej. Innym ciekawym rysem historycznym jest fakt, że na terenach obecnej wsi Prażuchy w latach 1770-1780 zaczęli się osiedlać niemieccy ewangelicy. Stąd w okolicy jest ok. 17 ewangelickich cmentarzy, obecnie na różnych etapach zniszczenia. Ale to inny temat na inną przygodę z historii.
Dziękuję Pani Wójt oraz Grupie Schondorf za umożliwienie obejrzenia tych fascynujących miejsc i pamiątek historycznych.
W tekście wykorzystano materiały ze strony internetowej Stowarzyszenia Schondorf.
Eleonora Nowak-Serwanski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie