
Właśnie zakończony remont tego sklepu mógłby być powszechnym wzorem do naśladowania, gdyż pokazuje, jak można ze zwykłego spożywczaka zrobić bardzo ładny i nowoczesny supermarket i to zaledwie w dwa tygodnie czasu
Spożywczy sklep osiedlowy przy zbiegu ul Polnej i Asnyka istnieje w tym samym miejscu od 1981 roku, czyli ponad 42 lata. Należy do Kaliskiej Spółdzielni Społem PSS, a sam budynek jest własnością Kaliskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Już od wejścia całość robi ciepłe i bardzo sympatyczne wrażenie. Przede wszystkim sklep zyskał nowe wnętrze zaprojektowane przez specjalistę Ewę Gawroniak z Poznania. Całkowicie został zmieniony wystrój i układ regałów na bardziej komunikatywny i ułatwiający wybór towarów.
- Ostatni remont tego sklepu był w 2008 roku. W obecnej modernizacji wymieniliśmy wszystkie stare meble i stare instalacje. Wprowadziliśmy nowoczesny urządzenia chłodnicze. Nowością na przykład są chłodnicze regały na warzywa i zamrażarki pionowe, a nie poziome. Zamontowano także nowoczesną ladę i regał na ciasto. Nowością jest regał chłodniczy na napoje, a także nowy regał nabiałowy. Wszystkie te regały chłodnicze są z drzwiami oszczędzającymi zużycie energii o około 30% - powiedział prezes zarządu PSS Społem Piotr Zasuń podczas ponownego otwarcia placówki w miniony czwartek.
Kaliskie Społem PSS chcąc się różnić asortymentem od wielkich sieci handlowych znane jest z oferowania bardzo dobrych produktów pochodzących niemalże z całej Polski, z małych lokalnych polskich firm, a szczególnie z naszego regionu i z naszego powiatu.
A.W.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a od rana same mohery wszędzie ich pełno !!!
Jedno co mnie pociesza to że też będziesz stary !!! I mam cichą nadzieję że będziesz nosił majtki pieluchy. Widać jaką kulturą i szacunkiem dysponujesz do Polaków i seniorów , mama nie uczyła czy nie miałeś mamy ?! Jeśli myślisz że jestem stary ... Nie wiem średni ale trochę inna kultura jak twoja lecz pięści bym ci wcale nie pożałował!
Fakt, ładnie to wygląda. Zapomniano kolejny raz o pracownikach sklepu. "Super" Pani projektant powinna zimą stanąć za kasą to pojęłaby jak należy projektować. Panie ekspedientki zimą, będą ciągle narażone na zimno - kasy są przy samym wejściu, drzwi automatyczne i brak wiatrołapu. Podobnie zostały załatwione Panie w sklepie Jubilat po przebudowie. Pani projektant powinna przejść się do biedronki lub lidla i zobaczyć jak tam to wygląda.
Do autora wpisu z godz 7.41 - jesteś wyjątkowym prostakiem. Jeszcze parę lat i też będziesz moherem. I życzę ci tego,żebyś był lekceważony przez takich jak ty!!
To teraz czas na remont tego zapyziałego sklepu przy skrzyżowaniu ul.Grunwaldzkiej i Torowej na Zagorzynku. Wstyd,sklepik jak za komuny.