
Mistrzostwa Polski Drużyn w Kolarstwie Szosowym były rozgrywane również w ramach Memoriału Józefa Jankowskiego. Z tej okazji do Godziesz Wielkich przyjechali synowie znakomitego trenera, a także byli zawodnicy – m.in. z Piły
Józef Jankowski przez wiele lat (od 1975 roku) zajmował się szkoleniem kolarzy we Włókniarzu, Hellenie, a później KTK Kalisz. Na trwałe wpisał się w historię sportu nad Prosną, wychowując całą plejadę znakomitych zawodników, którzy odnosili sukcesy na krajowych i międzynarodowych zawodach. Był postacią charyzmatyczną i nietuzinkową, a w swojej karierze trenerskiej prowadził też reprezentację naszego kraju – wspólnie z Andrzejem Rucińskim.
Wówczas, w latach 1981-1984, w kadrze znaleźli się tacy zawodnicy Lech Piasecki, Andrzej Mierzejewski, Zenon Jaskuła, Marek Leśniewski czy Jerzy Świnoga. Przygotowywali się do IO w Los Angeles, ale nie było im dane na nie pojechać ze względu na bojkot tych zawodów przez rządu krajów z bloku sowieckiego. Ale później ta ekipa – już pod wodzą trenera Ryszarda Szurkowskiego – odnosiła wielkie sukcesy. Pan Józef w kadrze odpowiedzialny był przede wszystkim za jazdę drużynową na czas. Dlatego też drugi dzień mistrzostw kraju w Godzieszach Wielkich był jednocześnie memoriałem jego imienia.
Z tej okazji na mistrzostwa przyjechali dwaj synowie Józefa Jankowskiego. Remigiusz Jankowski jest aktorem teatralnym i filmowym, Arkadiusz Jankowski to były kolarz, a obecnie związany zawodowo z farmacją.
- Nie mogliśmy tutaj nie być. Dla nas to wielka sprawa, że nadal pamięta się o ojcu i traktuje się go jako niezwykłą postać i w historii kaliskiego kolarstwa, i całego sportu w Kaliszu oraz w regionie. Za tę pamięć oraz sam memoriał serdecznie dziękujemy – mówił m.in. Remigiusz Jankowski.
Obaj synowie pana Józefa ufundowali nagrody specjalne dla najlepszych drużyn juniorek i juniorów w trakcie Mistrzostw Polski Drużyn. Nagrodę dla kaliskiej czwórki juniorów, która zdobyła brązowy medal, ufundowali też byli podopieczni Józefa Jankowskiego z Polonii Piła, którzy przyjechali specjalnie na memoriał swojego byłego trenera.
- Chcieliśmy w ten sposób uczcić i powspominać Józefa Jankowskiego, a także czasy, gdy trenował on w Pile, gdzie było wielu znakomitych kolarzy. Dzisiaj są tutaj razem z nami: Longin Nadolny, Piotr Osowski, Edward Kurzyński, Ryszard Wieczorek, Stanisław Jackowiak. Niektórzy nadal są związani z kolarstwem jako trenerzy lub masażyści – opowiadał Piotr Marcinkowski, także związany z Piłą, ale od dawna mieszkający w Kaliszu i zajmujący się fizjoterapią, a także kolekcjonowaniem kolarskich koszulek, czapeczek, autografów wielkich zawodników.
W drugim dniu zawodów w Godzieszach Wielkich był także wspomniany już Jerzy Świnoga, który doskonale pamięta Józefa Jankowskiego jako trenera kadry.
- Radził sobie z nami i na treningach, i w kwestiach wychowawczych. Mam jeszcze w pamięci zgrupowanie kadry, w trakcie których pan Józef dbał nie tylko o jakość treningu, ale o cały nasz pobyt – powiedział m.in. Jerzy Świnoga, który obecnie związany jest ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego w Żyrardowie.
(dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie