Reklama

Na ryby! Płocie na ziarna

17/07/2021 06:00

Dawno temu, kiedy bezwzględnie wierzyłem w skuteczność łowienia tyczką, kiedy uważałem, że nie ma takiej możliwości aby stosując tę metodę nie złowić ryb, spotkało mnie spore rozczarowanie.

  Na jednym z prośnianych łowisk, na którym zazwyczaj złowienie kilkunastu płoci nie stanowiło wielkiego wysiłku, nie mogłem złowić nic. Wszystko co należało zrobić podczas przygotowań do łowienia, zostało wykonane z wielką dokładnością. Zanęta właściwie dowilżona, gliny przesiane i doklejone, unieruchomione pinki oraz niewielka ilość dżokersa, który zawsze gwarantował ściągnięcie w obręb łowiska różnej wielkości płoci, zostały także dodane do mieszanki. Pięć kul wielkości dużej pomarańczy wylądowało dokładnie w miejscu planowanego prowadzenia zestawu. Po godzinie bezrybnego pływania, nie licząc kilku jelcy wielkości palca, zacząłem się zastanawiać: dlaczego nie ma brań? Gdzie podziały się piękne płocie, które zawsze tu łowiłem? Dwie ochotki, kanapka pinki z ochotką, nic nie pomagało. Odpowiedź znalazłem dużo później, kiedy poznałem zwyczaje płoci, pływających w naszych wodach. Bardzo pomógł mi w tym procesie nieodżałowanej pamięci Jacek J. Jóźwiak, doskonały wędkarz i jeden z niewielu piszących o rybach w taki sposób, że jego uczucie do tych ślicznych stworzeń, spływało z każdej litery postawionej na papierze. To on uświadomił mi, że płocie dostosowują swoje menu do pór roku, a dokładniej, uzależniają je od dostępności odpowiadających im pokarmów, które występują w wodzie. Liczy się to, czego jest najwięcej. W tak obrazowy sposób tylko on potrafił pisać. - Płoć jest rybą wszystkożerną, ale to bynajmniej nie oznacza, że zachowuje się jak kloszard i wyjada resztki z podwodnego śmietnika. Przeciwnie, to wybredna smakoszka, kapryśna, ze zmiennymi apetytami. Sposób pobierania pokarmu, zdeterminowany małym pyszczkiem, owe pojadanie drobnymi kęsami przypomina obiad u arystokratów. Ta zmienność apetytów zdeterminowana jest porami roku, i tu odnajdujemy sedno wskazówek dla wędkarzy. Tak opisywał to zjawisko wspomniany autor. - Wczesną wiosną, późną jesienią i przez całą zimę płoć jada jak ludy północy - tłusto i niemal wyłącznie mięsnie. Wiadomo, roślinność obumiera niemal całkowicie, a nieliczne zielone zimą rośliny przerywają wegetację. Nie rosną, nie pączkują, a wybredna płotka do gęby nie weźmie łykowatych liści czy łodygi. W tych słowach znalazłem odpowiedź na nurtujące. W okresie letnim, kiedy temperatura wody wzrasta a rośliny coraz bujniej kwitną, również te podwodne, płocie przechodzą niemal całkowicie na pokarmy roślinne. I tu jest miejsce na kuszenie srebrnołuskich piękności różnego rodzaju ziarnami. Na pytanie, które z ziaren wybrać, również znajdziemy odpowiedź u J. Jóźwiaka. - Każde nasionko i ziarenko kaszy, którymi odżywia się człowiek nadaje się na przynętę wędkarską. Pszenica, groch, fasola, łubin, jęczmień, proso, siemienia, słonecznik, kukurydza, pęczak, kasza gryczana - wszystko po odpowiednim przyrządzeniu, dosmaczeniu i ewentualnym zabarwieniu może być założone na hak...

  Ja zaczynam letnie poszukiwanie płoci od pszenicy. Kilkukrotne, delikatne podsypanie znalezionych miejscówek, niewielką ilością ziaren na pewno nie zaszkodzi. Choć nie jeden raz zdarzało się, że ryby te łowiłem bez uprzedniego nęcenia. Wystarczało, po przybyciu na miejsce łowienia, wrzucić kilkanaście ziarenek w okolice lokowania zestawu. W trzech minionych latach wypracowałem nieco inny sposób nęcenia płoci w rzekach, który przynosi niezłe efekty. Do wstępnego nęcenia używam niewielkiej ilości płociowej zanęty, np. 1 kg Dużej Płoci firmy Match Pro z serii Top Gold, którą po solidnym nawilżeniu łączę z 3 opakowaniami glin. W zależności od miejsca łowienia i siły nurtu różny jest ich skład. Na wodzie o spokojnym przepływie łączę 1 glinę wiążącą z 1 gliną argille oraz 1 opakowaniem ziemi bełchatowskiej. Przy większej sile nurtu stosuję 1 wiążącą glinę z 2 agrillami itp. Do przygotowanej gliny dodaję namoczoną zanętę. Do tak przygotowanej mieszanki dodaję tylko ziarna pszenicy. Zanęta ma za zadanie wysłać smakowity i zapachowy sygnał o zastawionym stole. Uwalniające się z delikatnie ściśniętych kul ziarenka, pojawiają się na tle rozścielonej na dnie mieszanki jak rodzynki w cieście. Takie nęcenie ma ten walor, że skupia na niewielkim obszarze przypływające ryby. Teraz wystarczy umieścić w nim nasz zestaw. Najlepsze efekty uzyskiwałem stosując przepływankę z przytrzymaniem. Zestaw powinien być tak wygruntowany, aby po zatrzymaniu spływu spławika, założone na haczyk ziarnko lekko oderwało się od dna. Zazwyczaj w takiej chwili najczęściej ryby je chwytają. Inny sposób łowienia polega na swobodnym puszczeniu zestawu. Zestaw powinien być wówczas przegruntowany nawet o długość przyponu. Wleczona po dnie pszenica, odbijająca się od nierówności dna, niejednokrotnie wabiła ryby silniej, niż ta spowolniona przytrzymywaniem zestawu. Dlaczego tak się dzieje, że jednego dnia płociom bardziej odpowiada jeden, a drugiego inny sposób podania przynęty, chyba nigdy się nie dowiemy. Ważne jest, abyśmy próbowali różnych sposobów prezentacji naszej przynęty. Warto również spróbować swobodnego spływania zestawem w pół wody. Płocie bardzo często żerują w toni, wychwytując płynące z nurtem kawałki glonów nitkowatych, nasiona nadwodnych roślin itp.

  Przygotowanie ziarna jest bardzo proste i już niejednokrotnie opisywałem je na naszych łamach. Dodam jedynie, że dodanie do gotowanego ziarna garści ziela nostrzyka bardzo uatrakcyjnia pszenicę zapachem, który płocie uwielbiają. Nostrzyk ma jeszcze jedną zaletę, spełnia rolę naturalnego konserwantu, który pozwala na dłuższe przechowywanie niewykorzystanych ziaren, choć ja, zawsze, pozostałą po wędkowaniu pszenicę, wrzucam w łowisko. Na jedną wyprawę wystarczy 1 szklanka ziarna. Po zaparzeniu będzie jej trzy razy więcej. Bądźcie jednak przygotowani na miłe niespodzianki, podczas ostatniej wyprawy na płocie, wśród żerujących ryb znalazł się całkiem okazały leszcz. On też zagustował w nostrzykowej pszenicy.

W artykule wykorzystano materiał ze strony http://muskie.home.pl

Marek Grajek

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do