
Według prezydenta obecni członkowie rad nadzorczych w spółkach z udziałem Miasta to ludzie kompetentni, cieszący się uznaniem i zaufaniem
Radny Artur Dembny zarzucił obecnym władzom miasta obsadzanie rad nadzorczych w spółkach ludźmi Samorządnego Kalisza, ugrupowania prezydenta Janusza Pęcherza. Zasugerował przy tym, że w niektórych przypadkach są to ludzie z list wyborczych SK, którzy w ostatnich wyborach nie zdobyli mandatu radnego. Podważył też zasadę, według której członkowie rad nadzorczych spółek z udziałem Miasta nie pochodzą z konkursu, lecz wybierani są przez prezydenta. J. Pęcherz odpowiada, że kwestię tę reguluje ustawa z 1996 r. o gospodarce komunalnej. Według niej członkowie rad powoływani są spośród osób, które złożyły egzamin państwowy w trybie przewidzianym w przepisach o komercjalizacji i prywatyzacji. – Uważam, że dzięki obowiązującym w tym zakresie przepisom oraz doborowi wykwalifikowanych, cieszących się uznaniem i zaufaniem osób, spółki z udziałem Miasta mają aktualnie zapewniony profesjonalny nadzór – oświadczył prezydent. Trzeba przyznać, że stwierdzenia takie nic nie kosztują, ale też nie wnoszą niczego nowego. Jest też nuta nadziei: – W związku ze zgłaszanymi postulatami nie wykluczam wprowadzenia w przyszłości konkursowego trybu wyłaniania kandydatów do rad nadzorczych – zauważa prezydent. Jednak to stwierdzenie także nic nie kosztuje i nikogo do niczego nie zobowiązuje.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
,,Swojak,, zawsze lepszy od nieswojaka , przynajmniej jest się z kim napić a i profity niemałe ? ........ z konkursów jeszcze jakieś obce sie dostaną i jak tu będzie z takimi rządzić ?