
Kiedyś była to wiedza powszechnie stosowana i przynosząca efekty
Pewnego ranka turyści zwiedzający Chiny zauważyli niesamowite zjawisko. Chińczycy masowo zaczęli wylegać do swych ogródków. Tam, prawie pełzając na kolanach, skrupulatnie wyrywali chwasty. Ta dziwna akcja zaczęła się niespodziewanie od godziny 8 rano i tak samo nagle skończyła się o godzinie 13. Zrywanie trwało tylko jednego dnia (18 czerwca) i wcale nie wynikało z polecenia władz. Oni wiedzieli, że tego dnia konfiguracja księżyca sprawia, że wyrwane chwasty już nie odrastają. Nawet gdy część korzenia zostanie w ziemi – zgnije.
Jedni i drudzy patrzyli na siebie z politowaniem. Europejczycy, bo w Europie na chwasty mają proszek (często chiński), a Chińczycy, bo mają wiedzę, jak pozbyć się chwastów za darmo i nie zatruwać swojej ziemi, a tym samym siebie.
Dociekliwi obserwatorzy zauważyli jeszcze, że w lepszych chińskich klinikach nie przeprowadza się żadnych operacji podczas pełni księżyca, bo się nie udają. Rany źle się goją, maleje krzepliwość krwi, rośnie podatność na infekcje. Europejczycy swoje miny ukryli za fałszywą dumą:
– Bo my mamy antybiotyki...– mówili. Zapomnieli tylko dodać, że mają też dysbiozy jelit na masową skalę od tych antybiotyków.
Wiedza o wpływie księżyca była dla naszych praojców oczywista i powszechnie stosowana. Oni wiedzieli, kiedy najlepiej siać i kiedy dobrze jest zbierać. Nie wychodzili na grzybobranie podczas pełni, bo grzybów było mało, a jeśli już – wszystkie robaczywe. Wtedy też nikt nie łowił ryb, bo połów byłby marny, ale każdy wiedział, że podczas nowiu będzie można to sobie odbić. Nasze babcie pamiętały, żeby włosy obcinać tylko przy dopełniającym się księżycu, bo lepiej wyglądały. Wszystkie dziewczyny wiedziały, że przychylność chłopca łatwiej można pozyskać w czasie pełni. Dzisiaj potwierdzono tę ludową wiedzę, bo udowodniono, że w tej fazie księżyca intensywniej wydzielamy hormony płciowe.
Świniobicie należało wykonać podczas pełni, bo wtedy krew jest rzadsza i lepiej schodzi, dzięki czemu mięso nie psuje się. Wiedzieli, że kosa czy sierp zostawione na dworze podczas pełni traciły swą ostrość.
Jeśli budowali dom albo płot to wiedzieli, że fundament lepiej trzyma, jeżeli jest postawiony podczas cofającego się księżyca.
Gdy ktoś podróżował – musiał dotrzeć do celu przed nocą, na którą przypadała pełnia, bo wtedy wilki wyły i przejawiały większą agresywność.
Wiedzieli, kiedy ścinać drzewo na dom, szukać miejsca na studnię, zbierać zioła.
A propos ziół – należy je zbierać w pierwszej połowie dnia, podczas pełni, bo wtedy naziemne cześci zawierają najwięcej soków leczniczych. AW
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie