
Z wielkim smutkiem informujemy, że dzisiaj zmarł nasz redakcyjny kolega Piotr Szymański. To bolesna strata dla rodziny, kaliskiego dziennikarstwa i środowiska sportowego Kalisza
Trudno wyrazić ból, który towarzyszy wszystkim, którzy znali Piotra Szymańskiego, pracowali z nim i mieli okazję poznać choć część jego dokonań. Dzisiaj trudno również wyobrazić sobie, że nie będzie go wśród nas, że zakończył swoje ziemskie zadania, którym oddawał się całym sercem i bez reszty.
Piotr jest absolwentem polonistyki na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie studiował m.in. w trudnych czasach stanu wojennego. Swoje pasje polonistyczne realizował zarówno w edukacji jak i w dziennikarstwie sportowym. Jest współtwórcą redakcji sportowej „Życia Kalisza” , w którym pracował przez 25 lat. Był również związany z „Gazetą Poznańską” i z Radiem Centrum, a wszyscy kibice siatkówki pamiętają go z niezapomnianych relacji z meczów siatkarek Augusto Kalisz, w tym historycznej transmisji z Moskwy, z meczu europejskich pucharów pomiędzy Augusto i CSKA. Wszyscy wówczas słuchaliśmy z zapartym tchem jego komentarza, a Piotr opowiadał później, jak musiał sobie radzić w moskiewskiej hali, aby w ogóle do tej transmisji doszło. Również w innych dyscyplinach sportu Piotr potrafił w niepowtarzalny sposób nie tylko relacjonować sportowe wydarzenia, ale również wspomagać kluby i sportowców swoim wyjątkowym zmysłem organizacyjnym. Można było na nim polegać w najtrudniejszych sytuacjach. Gdy trzeba było, podjął się tworzenie struktur MKS Kalisz, który dzisiaj jest wiodącym klubem w naszym mieście, a wówczas było to naprawdę duże wyzwanie. Jego śmierć poruszyła środowiska związane z Kaliskim Towarzystwem Kolarskim, Kaliskim Towarzystwem Wioślarskim, UKS 12 Kalisz, środowiska związany z kaliskim snookerem. Nie sposób wymienić wszystkich, którym już teraz brakuje Piotra, jego wiedzy i umiejętności.
W relacjach sportowych był precyzyjny jak chyba żaden inny prasowiec czy radiowiec. Znakomicie radził sobie z archiwizowaniem informacji, dzięki czemu był autorem wielu publikacji dotyczących sportu kaliskiego. Ten nawyk zbieranie i porządkowania informacji wypracował jeszcze w trakcie studiów, gdy zaskakiwał swoich kolegów perfekcyjnie przygotowanymi i opracowanym notatkami. Wiele osób znających Piotra Szymańskiego zadawało sobie pytanie, jak udaje mu się godzić dziennikarstwo z niezwykle odpowiedzialną pracą w oświacie. Piotr był bowiem wieloletnim wicedyrektorem i nauczycielem języka polskiego w Szkole Podstawowej Nr 2 w Kaliszu. To kolejny duży obszar jego działalności. W szkolnictwie również starał się wspierać i realizować wiele nietuzinkowych projektów. Jednym z nich były Majkowskie Biegi Rodzinne, wyjątkowa impreza rekreacyjna oraz integracyjna.
Dzisiaj z jego odejściem muszą się pogodzić najbliżsi, których pragniemy w tej bolesnej chwili wspierać całym sercem. Musi pogodzić się redakcja Życia Kalisza, którą w ciągu ćwierćwiecza współtworzył i na zawsze pozostanie w niej jako ostoja uczciwości, pracowitości i wszechstronnej wiedzy. Musi pogodzić się brać dziennikarska, która ponosi olbrzymią stratę, bowiem przez lata to m.in. Piotr wyznaczał standardy dziennikarstwa w naszym mieście. Na naszym portalu poinformujemy o czasie i miejscu ceremonii pogrzebowej śp. Piotra Szymańskiego.
Redakcja
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Fajny Gość. Spotykaliśmy się czasami w parku jak jeszcze było tam miejsce gdzie można pogadać. Wielka szkoda.
Super gość !!! Cześć jego pamięci.
Treść komentarza...
Pięknie napisane, tak jak pięknie pisał Pan Piotr. RIP
Pięknie napisane, tak jak pięknie pisał Pan Piotr. RIP
Pamiętam tego Pana jak chodziłem lata temu do podstawówki na Majkowie. Zawsze wracal taksówką do domu na Wojska Polskiego. Bardzo miła, życzliwa i skromna osoba.
Mój dyrektor!!!! Jestem nauczycielem, był na egzaminie gdy się mianowalem, niech Bóg Miłosierny przyjmie go do Siebie..,
Szkoda,że takich sytuacja nie podaje się przyczyny śmierci .Ludzi ,że taki stosunkowo młody człowiek umiera. Gdybyśmy znali przyczynę śmierci ludzie bardziej baliby o swoje zdrowie, zrobiliby jakieś badania ,jakąś diagnosyke.Może ta wiedza uratowałaby komuś życie...