Reklama

Nieprzejezdny Kalisz. Kiedy zakończą się udręki kierowców?

26/09/2021 07:00

– Przedtem z domu do pracy w centrum miasta jechałem około 5 minut. Obecnie zajmuje mi to średnio nawet 40 minut w drugą stronę nawet więcej – skarży się mieszkaniec Rajskowa. To zaledwie jeden z wielu głosów kaliszan, jakie codziennie docierają do redakcji „Życia Kalisza” krytykujących komunikacyjny chaos, jaki stał się naszą codziennością. – Kiedy to się wreszcie skończy? – pytają

Skalę problemów kaliszan (i kierowców, którzy mieli pecha podróżować tranzytem przez nasze miasto) doskonale ilustruje mapa Google, która w czasie rzeczywistym, kolorami pokazuje natężenie ruchu. Od zielonego – czyli sytuacji komfortowej dla kierowców, do intensywnie czerwonego, który oznacza kłopoty. W godzinach porannego i popołudniowego szczytu mapa bije po oczach intensywną czerwienią. Cała ulica Łódzka, od Zdun do skrzyżowania ze Szlakiem Bursztynowym; na czerwono zaznaczony jest praktycznie cały Szlak Bursztynowy od Łódzkiej do Górnośląskiej przy Galerii Amber oraz Podmiejska, okolice Ronda Westerplatte, Stanczukowskiego i Piłsudskiego. Komunikacyjne problemy są również udziałem kierowców podróżujących Stawiszyńską, Wojska Polskiego, Warszawską, Polną, Legionów oraz Śródmiejską.  
Dla porównania rzut oka na mapę sąsiedni ego Ostrowa Wlkp. – dominuje zieleń, co najwyżej pomarańcz. 
Nie jest tajemnicą, że źródłem komunikacyjnych problemów jest modernizacja Częstochowskiej, Al. Wojska Polskiego oraz Śródmiejskiej. – A to przecież nie są peryferyjne, osiedlowe uliczki. Czy tak trudno było przewidzieć, jakie będą konsekwencje modernizacji trzech strategicznych arterii dla układu komunikacyjnego Kalisza w jednym czasie? Czy nie można było inaczej tego zaplanować? – pyta poirytowany czytelnik traktując pytanie, jako retoryczne. Przyznaje, jak zresztą wielu zmotoryzowanych kaliszan, że powodów do optymizmu nie daje również tempo prac, zwłaszcza na Częstochowskiej oraz perspektywa zapowiadanej przez Miasto, rychłej modernizacji placów Kilińskiego oraz Jana Pawła II. 

Na Wojska Polskiego optymistycznie
– Obecnie jesteśmy w trakcie pięciu modernizacji – Wojska Polskiego na odcinku od Majkowskiej do Kościuszki, Częstochowskiej, Śródmiejskiej oraz Rajskowskiej i Dębowej. Te dwie ostatnie w zasadzie nie generują problemów komunikacyjnych na otoczenie – mówi Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu. – Na Al. Wojska Polskiego prace koncentrują się aktualnie na lewej stronie ulicy patrząc od strony Majkowskiej. W tym przypadku częściowe wyłączenie z ruchu ma duże znaczenie dla ruchu, przenoszące się na sąsiednie ulice. Ruch tranzytowy i ciężarowy, na odcinku między rondem Westerplatte a Stawiszyńską został przekierowany na drogi krajowe czyli na Podmiejską, Stanczukowskiego, Piłsudskiego, Godebskiego oraz Stawiszyńską i Sikorskiego. To powoduje, że w tym rejonie tworzą się kolejki. Niestety, nie ma nic za darmo. Ale w przypadku modernizacji Wojska Polskiego postęp prac jest zadowalający, dlatego jestem przekonany, że pierwotny termin oddania inwestycji, czyli 22 listopada, nie jest zagrożony – przyznaje K. Gałka.

Trochę optymizmu na 450
– Kumulacja problemów komunikacyjnych w rejonie ronda Ptolemeusza (Częstochowska – Nowy Świat), które przeniosły się również na Łódzką wynikała z konieczności włączenia kanału deszczowego budowanego na Nowym Świecie w istniejący kanał deszczowy Częstochowskiej. W tym celu musieliśmy wyłączyć z ruchu najpierw zewnętrzny a później wewnętrzny pas ruchu na rondzie Ptolemeusza. To oczywiście odbiło się na przepustowości ronda i wygenerowało problemy na sąsiednich ulicach. Jednak biorąc pod uwagę znaczenie ronda dla lokalnego ruchu zobowiązaliśmy wykonawcę do regulacji ruchu przez uprawnionych do tego pracowników – wyjaśnia szef kaliskich drogowców zapewniając, że  wkrótce ruch na dwóch pasach ronda zostanie przywrócony. Niestety na krótko ponieważ po 3 października podobna operacja będzie prowadzona po drugiej stronie ronda. 
Do chwili obecnej na modernizowanej Częstochowskiej został wykonany kanał deszczowy i sanitarny a ruch po jednej stronie ulicy odbywa się już po warstwie bitumicznej. – Trwają natomiast prace przy budowie kanału sanitarnego po lewej stronie ulicy, patrząc od ronda Ptolemeusza. Dla przyspieszenia prac zobowiązaliśmy wykonawcę do tego aby modernizowane były dwa odcinki kanalizacji w tym samym czasie, zamiast jednego – zaznacza K. Gałka.
Pytany o przewidywane terminy oddania Częstochowskiej do ruchu wyjaśnia. – Podczas niedawnego spotkania w gabinecie prezydenta wnosiłem o to, by ruch w obu kierunkach na tej arterii został przywrócony bezwzględnie do końca tego roku. Chodzi o jezdnie oraz chodniki przynajmniej po jednej stronie aby przechodnie mogli się bezpiecznie poruszać. Oczywiście bez skrzyżowania Częstochowskiej z Budowlanych gdzie powstanie rondo turbinowe, które będzie budowane w przyszłym roku.

I ta „nieszczęsna” Śródmiejska
Największym problemem dla całej inwestycji okazał się odcinek ulicy od Fabrycznej do Mostu Reformackiego na Kanale Rypinkowskim i konieczność budowy separatora, czyli zbiornika służącego wstępnemu oczyszczeniu wód opadowych przed spływem do rzeki. – Po wielu badaniach i konsultacjach odstąpiliśmy od umieszczenia zbiornika pod jezdnią Śródmiejskiej uznając takie rozwiązanie za zbyt ryzykowne. Ostatecznie zbiornik powstanie poza jezdnią przy Wale Staromiejskim a ekipy będą mogły bez przeszkód dokończyć remont tego odcinka. Oczekujemy od wykonawcy przywrócenia ruchu na całej Śródmiejskiej do końca września – zapowiada Krzysztof Gałka przyznając, że modernizacja Śródmiejskiej trwała zbyt długo.

Czy ta „kumulacja” robót była nieunikniona?
– Na wszystkie wymienione inwestycje, poza ulicą Dębową, uzyskaliśmy dofinansowania, z czego należy się cieszyć. A skoro otrzymaliśmy środki to musimy je wykorzystać i rozliczyć w danym roku – to podstawowy warunek otrzymania dotacji z Rezerwy Subwencji Ogólnej Skarbu Państwa na inwestycje w przyszłym roku – wyjaśnia dyrektor Krzysztof Gałka i dodaje, że w 2022 roku planowana jest modernizacja ostatniego odcinka Wojska Polskiego – do ulicy Staszica. 
Przy okazji uspokaja. – Planowana w tym roku modernizacja Placu Kilińskiego oraz Jana Pawła II rozpocznie się dopiero wtedy, kiedy zakończą się roboty na Wojska Polskiego i Śródmiejskiej. 
Przetarg ma zostać ogłoszony jeszcze w październiku a przewidywany termin realizacji w roku następnym. (pp)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    mieszkaniec - niezalogowany 2021-11-03 11:21:26

    Dlaczego taka waziutka ulica od Rogatki do Alei Wolnosci???gdzie miejsce na korytarz dla pogotowia strazy policji???a jak w sznurze samochodow jakirs auto nawali i stanie na tym odcinku??//vo zrobia kierowcy jak omimac przaszkpde??????po co takie szerokie chodniki????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do