
Kolejne zamieszanie związane z budową masztu telefonii komórkowej – tym razem protestują mieszkańcy Śródmieścia, którzy nie chcą masztu na budynku NOT–u
W ub. tygodniu grupa mieszkańców zorganizowała nawet protest przed siedzibą Naczelnej Organizacji Technicznej w Kaliszu. Uczestniczyli w nim kaliszanie mieszkający na ulicach Pułaskiego, Czaszkowskiej, Bankowej, Ułańskiej, czy Rumińskiego. Są zawiedzeni, bo o planowanej budowie masztu dowiedzieli się zupełnie przypadkowo – podobnie, jak w innych tego typu przypadkach nikt nie pytał ich o zdanie. A mieszkańcy obawiają się o to, czy emitowane fale nie będą miały niekorzystnego wpływu na ich stan zdrowia. Na razie jednak po stronie zainteresowanych mieszkańców Śródmieścia II opowiedział się konserwator zabytków, który wydał negatywną decyzję w sprawie umieszczenia masztu na budynku NOT–u. Zdaniem urzędników tej instytucji maszt nie pasuje do zabudowy i urbanistyki miejsca. Od tej decyzji odwołał się jednak inwestor, a odwołanie nie zostało jeszcze rozpatrzone.
(q)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Najzabawniejsze,że większość tych protestujących ma w swoim posiadaniu telefony komórkowe.Typowa polska paranoja:zjeść i mieć ciastko. Najlepiej jakby masz był w sąsiedniej dzielnicy,tak by być w zasięgu,a nic nie tracić,niech szkodzi,ale nie nam.Swoją drogą,nie wiem czy budynek notu nie jest zbyt niski na maszt telefonii komórkowej?Może bloki na skrzyżowaniu Bankowa/Nowy świat byłyby lepszą lokalizaacją pod względem technicznym?