Niezwykle skuteczną przynętą, która potrafi zachęcić ryby do żerowania - nawet wtedy, gdy nie mają one chęci na jedzenie - jest ochotka. Choć dla większości wędkarzy ważny jest jedynie sposób jej przechowywania i używania, to jednak warto o niej wiedzieć nieco więcej.
Gdy kilka lat temu, dwóch wędkarzy pospiesznie spływało z łowiska bojąc się „ataku” ogromnej ilości komarów, które zawisły nad ich głowami w postaci wirującej kuli o średnicy kilku metrów, nie wiedziało, że są to świeżo wylęgłe owady z rodziny (Chironomidae), ochotkowatych. Nie mają one z komarami wiele wspólnego, choć dla niewprawnego oka, przypominają w locie uciążliwych krwiopijców. Jedynym „zagrożeniem”, które płynie z ich strony dla wędkarza, jest niezbyt przyjemne uczucie, gdy odbijają się od twarzy lub bzyczą fruwając obok naszych uszu. Przeżycia te nasilają się szczególnie nocami, gdy używamy latarki, której światło wabi te owady.
Rodzina ochotkowatych liczy około 5000 gatunków. W Polsce można spotkać przedstawicieli około 400. Larwy tych owadów występują praktycznie we wszystkich środowiskach wodnych. Poczynając od kałuż i stawów, na wielkich jeziorach i rzekach kończąc. Również w środowisku słonowodnym czują się znakomicie. Poszczególne gatunki charakteryzują się różnymi wielkościami. Wynika z tego, że stosowane w wędkarstwie ochotki haczykowe i zanętowy dżokers, to odrębne gatunki, a nie - jak utrzymuje wielu wędkarzy - młode i dorosłe larwy tego samego gatunku. Trudności w przechowywaniu larw również związane są z ich pochodzeniem gatunkowym i środowiskowym. W sklepach wędkarskich spotyka się larwy pochodzące z importu (najczęściej z Ukrainy), lub polskie. Te ukraińskie, pozyskiwane ze środowiska słonowodnego, mają barwę jasno karminową, natomiast polskie są nieco ciemniejsze.
Ważny dla wędkarzy jest fakt, że larwy owadów są zmiennocieplne. Oznacza to, że ich organizmy nie wytwarzają ciepła (tak jak np. ptaki, zwierzęta i my ludzie). Procesy życiowe uzależnione są od temperatury zewnętrznej i również z nią związane są dla tych organizmów skrajne warunki. Im jest cieplej, tym procesy życiowe przebiegają szybciej. Graniczne temperatury do przechowywania larw wynoszą - dla ochotki haczykowej od 8 do 12 stopni, natomiast dla dżokersa od 5 do 10 stopni. Warto zwrócić uwagę na to, jaką mamy temperaturę w lodówce, w której - jeśli oczywiście domownicy pozwolą na jej wykorzystywanie dla wędkarstwa - przechowujemy ochotkę.
Ponieważ różnego rodzaju ochotki występują masowo w naszych wodach, żywi się nimi wiele gatunków ryb. Ten rodzaj pokarmu jest im znany od narodzin i nie wzbudza podejrzeń. Opracowano wiele sposobów stosowania i prezentowania ochotki, od pojedynczych larw dżokersa zakładanych na najmniejsze haczyki, po pęczki ochotki lub dżokersa. Dla wielu z nas zakładanie na najmniejsze haczyki pojedynczych larw dżoka wydaje się niewykonalne. Jednak dzięki tej umiejętności zawodnicy Anglii zdobyli tytuł Mistrzów Świata podczas rozgrywanych na kanale Żerańskim zawodów. Optymalną przynętą były dwie larwy dżokersa, nawlekane na haczyki o rozmiarach 22 - 24.
Poprawne zakładanie larw jest dość trudne. Doskonały materiał poglądowy dotyczący całej opisywanej problematyki, umieścił na swojej stronie internetowej (leszcz.pl), znakomity wędkarz i propagator wędkarstwa Tomasz Horemski. Cały problem związany jest z umiejętnością trafienia grotem haczyka w niewielki punkt, który znajduje się tuż za głową larwy, w tors. Ta część anatomiczna larwy jest najtwardsza, z niej będą w późniejszym etapie rozwojowym wyrastały nogi oraz skrzydła owada. Larwa składa się z trzech elementów - głowy, torsu i odwłoku, który jest najdłuższy. Wbicie haczyka w odwłok powoduje wypłynięcie treści i zabicie larwy, staje się ona wówczas praktycznie bezwartościowa. Dla ułatwienia sprawy wędkarze wymyślili sposób, który nazywany jest pęczkowaniem. Niestety sposób ten jest zabroniony podczas rozgrywania zawodów wędkarskich, ale podczas wypraw rekreacyjnych spełnia doskonale swoją rolę, będąc bardzo wygodnym do stosowania przez starszych wędkarzy.
Przykładowe wielkości haczyków stosowanych do różnych wielkości przynęt. Jedna larwa dżokersa na haczyku rozmiaru 22 - 24, jedna larwa ochotki haczykowej 22 - 20, dwie larwy ochotki 16 - 18, trzy do pięciu larw ochotki haczykowej 14 - 16. Umieszczając na haczyku pęczek z dżoka lub ochotki możemy użyć haczyków o rozmiarze 12 - 16. Stosując pęczkowanego dżokersa otrzymamy bardzo wytrzymałą przynętę ponieważ żadna z larw nie została uszkodzona haczykiem. Taka przynęta spełnia swoją nęcącą rolę przez bardzo długi czas. Za tydzień o tym, jak wykonać pęczki dżoka i ochotki.
Marek Grajek
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
Ochotka, przynęta doskonała komentarze opinie