
Prokurator wystąpił do sądu rodzinnego w sprawie noworodka znalezionego w „oknie życia” w Ostrowie Wlkp. Rozpoczęto poszukiwania matki dziecka. Czy jednak „ściganie” osoby, która zostawiła maluszka właśnie w „oknie życia”, nie jest zaprzeczeniem idei takowego „okna”?
W związku ze znalezieniem noworodka w ostrowskim „oknie życia”, które działa przy ośrodku wychowawczym sióstr elżbietanek, prokurator rejonowy w Ostrowie Wlkp. wszczął czynności w przedmiotowej sprawie w kierunku przestępstwa z art. 210§1 kodeksu karnego. Noworodek, pozostawiony przez matkę, która prawdopodobnie ukrywała ciążę, trafił pod opiekę lekarzy Oddziału Neonatologicznego szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Siostry nadały mu imię Błażej, gdyż właśnie św. Błażej jest patronem dnia 3 lutego. – W toku wykonanych czynności pod nadzorem prokuratora ustaleni zostali również matka oraz ojciec dziecka. W oparciu o dokonane ustalenia prokurator wystąpił do sądu rodzinnego z wnioskiem o wydanie zarządzeń opiekuńczych, w tym wszczęcia postępowania o ustanowienie opieki prawnej do reprezentowania dziecka. Jednocześnie podkreślić, należy, że „porzucenie” w rozumieniu ww. przepisu oznacza, że działanie polegające na opuszczeniu dziecka musi być połączone z zaprzestaniem troszczenia się o nie, bez zapewnienia mu opieki ze strony innych osób. Do istoty „porzucenia” należy więc pozostawienie osoby, nad którą miała być roztoczona opieka, własnemu losowi, przy czym chodzi tu nie tylko o zaniechanie sprawowania opieki nad osobą małoletnią, lecz także o uniemożliwienie takiej osobie udzielenia natychmiastowego wsparcia. Kwalifikowane z art. 210§1 kodeksu karnego przestępstwo porzucenia wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 zagrożone jest karą pozbawienia wolności w wymiarze do lat 3. Jednocześnie kompleksowa karnoprawna ocena niniejszego zdarzenia może nastąpić dopiero po przeprowadzeniu całości postępowania i wyjaśnieniu wszystkich okoliczności w sprawie – podał w oficjalnym komunikacie rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Miałam to samo napisać co Ania. Przecież zanim powstały okna życia musiano uzgodnić taką decyzję z odpowiednimi organami na wydanie zgody. Czytałam gdzieś w prasie że nic nie grozi osobie która rezygnuje z opieki nad dzieckiem.
Nadgorliwość gorsz od faszyzmu,ale co zrobić głupich nie robią sami się rodzą .Skutki takiego postępowania mogą być takie jak komentowała -ania-.
Dla mnie decyzja o poszukaniu tej matki to prowokacja wymierzona w instytucje okien życia.Można powiedzieć,że po tym co się stało nikt nie zaufa oknom życia. Nie trudno sobie wyobrazić,że pokłosiem tej decyzji będzie wysyp dzieci znajdowanych po śmietnikach i śmierć wielu dzieci,które miałby szanse żyć.Prokuratura to powinna prześwietlić kto w ogóle zarządził poszukiwana tej nieletniej matki,kto chce skompromitować okna życia?