32-letni kaliszanin został zatrzymany za posiadanie tzw. nowych substancji psychoaktywnych.Po przeszukaniu jego mieszkania okazało się, że ma ich więcej.
Jeden z policyjnych patroli na terenie Kalisza zwrócił uwagę na dwie podejrzanie zachowujące się osoby – 32-letniego mężczyznę i 27-letnią kobietę. Powody ich zdenerwowania wkrótce stały się jasne.
- Okazało się, że 27-latka była osobą poszukiwaną przez wymiar sprawiedliwości. Natomiast 32-latek miał przy sobie woreczki strunowe z zawartością suszu roślinnego. Wstępne badanie zabezpieczonych środków testerem narkotykowym wykazało, że zawierają one w swoim składzie substancje zabronione – relacjonuje asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Mężczyzna i kobieta zostali zatrzymani. Tego samego dnia funkcjonariusze przeszukali mieszkanie 32-latka. Towarzyszył im owczarek belgijski „Misia”, który wykazał się skutecznością i wskazał miejsce ukrycia pozostałych dopalaczy.
- Okazało się, że kolejne woreczki były ukryte w pralce, w pojemniku na proszek. Zabezpieczone substancje trafiły do policyjnego depozytu. Ich próbki zostaną przesłane do szczegółowych badań laboratoryjnych – zapowiada A. Jaworska-Wojnicz.
Na tym jednak policyjne czynności się nie zakończyły, bo podczas przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli też elektryczną hulajnogę i pojemniki z olejami. Jak podejrzewali, mogą one pochodzić z kradzieży. Dwa dni później na policję zgłosił się obywatel Ukrainy z zamiarem złożenia zawiadomienia dotyczącego kradzieży elektrycznej hulajnogi. Okazało się, że jest to właśnie ten pojazd, który został zabezpieczony.
32-letni kaliszanin odpowie przed sądem za posiadanie dopalaczy, ale niewykluczone, że to nie jedyne przestępstwo, za które odpowie.
(kord)
Fot. KMP Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie