
Oficjalna narracja mówi o dobrej sytuacji materialnej Polaków ale policyjne statystyki wskazują na coś zupełnie innego
Aż o 28 proc. wzrosła liczba kradzieży sklepowych w pierwszym półroczu tego roku w stosunku do pierwszego półrocza roku ubiegłego. W ocenie analityków główną przyczyną zjawiska jest inflacja i drożyzna
Z danych opublikowanych przez Komendę Główną Policji wynika, że w pierwszych sześciu miesiącach tego roku dokonano 17.219 przestępstw kradzieży w sklepach, co w porównaniu z 13.491 przypadkami dokonanych w takim samym okresie roku ubiegłego daje aż 28-procentowy wzrost.
Najwięcej tego typu przestępstw dokonano we Wrocławiu (3.314), Warszawie (2.391) oraz Katowicach (2101), najmniej – w Opolu (253), Kielcach (259) i Rzeszowie (230).
Policyjne statystyki informują również o wzroście liczby wykroczeń w związku z kradzieżą sklepową. Przez sześć pierwszych miesięcy tego roku odnotowano ich w całym kraju 106.970 czyli o prawie 13% więcej niż rok wcześniej (94.902). W tej kategorii na pierwszym miejscu znalazły się Katowice, gdzie odnotowano 16.797 przypadków sklepowych wykroczeń (rok wcześniej – 15.388), dalej Wrocław – 12.238 (2021 – 10.553) oraz Warszawa – 9.475 (2021 – 9.586).
Na końcu listy znalazły się Opole (2.277), Białystok (2.579) i Kielce (2.675).
Z danych Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu wynika, że problem wzrostu ilości kradzieży sklepowych dotyczy również naszego miasta i jest to wzrost bardzo wyraźny. – W okresie od 1 stycznia do 31 lipca 2021 roku z art. 119 Kodeksu Wykroczeń dokonano 848 przestępstw, zostały nałożone 463 mandaty karne, skierowaliśmy 129 wniosków do sądu i pouczyliśmy 8 osób. Z kolei w tym samym okresie roku 2022, z art. 119 KW odnotowaliśmy 1228 wykroczeń (wzrost o 45% – przyp. pp), nałożyliśmy 609 mandatów (wzrost o 31%), skierowaliśmy 146 wniosków do sądu (wzrost o 13%) i pouczyliśmy 5 osób (spadek o 35%) – wylicza kom. Witold Woźniak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu i dodaje, że dane w kategorii „wykroczeń” obejmują Kalisz, Opatówek, Stawiszyn oraz Koźminek.
Zwraca uwagę na bardzo niepokojący wzrost liczby osób nieletnich dopuszczających się „przywłaszczania cudzych rzeczy ruchomych” w sklepach. – W okresie styczeń – lipiec roku ubiegłego było pięć osób poniżej 18 roku życia, natomiast w tym samym okresie roku bieżącego aż 54 – alarmuje kom. W. Woźniak
Dane kaliskiej policji w kategorii „przestępstwa”, dotyczące kradzieży sklepowych, obejmują wyłącznie rejon działania Komendy Miejskiej. I podobnie, jak w kategorii definiowanej jako „wykroczenia” policyjne statystyki notują wzrosty. – Od stycznia do lipca ubiegłego roku odnotowaliśmy 187 przestępstw, a w tym samym okresie tego roku – 230 co oznacza prawie 25-procentowy wzrost – wylicza komisarz Witold Woźniak i wyjaśnia dlaczego jedne kradzieże traktowane są jako „wykroczenia” a inne – „przestępstwa”. – Kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. To definicja „wykroczenia” , kiedy sprawa trafia do sądu. Kiedy natomiast wartość przywłaszczonego mienia przekracza 500 złotych, kradzież traktowana jest jako „przestępstwo” i podlega pod art. 278 Kodeksu Karnego: „Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Warto jeszcze przypomnieć, że pojawił sie pomysł podniesienia do 800 złotych kwoty, do której kradzież będzie traktowana jako „wykroczenie”.
(pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie