
Miasto buduje nowe ścieżki rowerowe, a stare zarastają trawą. Gdyby pozostawić je samym sobie, inwestycje idące już w miliony złotych wkrótce byłoby trzeba realizować od nowa
Zarastanie niedawno położonej kostki brukowej, podstawowego budulca ścieżek rowerowych, zauważyła radna Ewa Witczak. Zaapelowała ona do władz miasta, aby w przyszłości trasy dla rowerzystów budowane były na podsypce cementowo–piaskowej. Co jednak z dotychczasowymi i kto ma dbać o ich bieżące utrzymanie? Czy za rok lub dwa nie będzie tak, że zapadliska i wyboje na takiej ścieżce uniemożliwią nie tylko jazdę na rowerze, ale nawet spacer? – Część ścieżek objętych jest stałym harmonogramem utrzymania czystości i porządku, a pozostałe sprzątane są w sposób doraźny – odpowiada prezydent Janusz Pęcherz. Pod stałą opieką Miasta jest trasa pieszo–rowerowa wzdłuż ul. Poznańskiej od ul. Piłsudskiego do Cmentarza Komunalnego, ul. Piłsudskiego od Majkowskiej do Godebskiego, ul. Wyspiańskiego, na przedłużeniu ul. Granicznej do Podmiejskiej i przy stacji meteorologicznej na Majkowie. Utrzymaniem porządku i czystości na tych i pozostałych ścieżkach mają zajmować się osoby bezrobotne i korzystające z pomocy społecznej, skierowane przez Powiatowy Urząd Pracy do prac społecznie użytecznych. Ostatnio – jak wyliczają ratuszowi urzędnicy – były to 22 osoby, w tym 11 pozostających w dyspozycji Wydziału Ochrony Środowiska, 5 – Zarządu Dróg Miejskich i 6 – Straży Miejskiej. (kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
wystarczy dobry grys granitowy ale problem to z utrzymaniem w dobrym stanie technicznym.Kalisz ma wiele km. naturalnych ścieżek które odpowiednio zagospodarowane będą atrakcją choćby zarośnięte chwastam od ul.Bankowej nad Prosną poprzez ul.Krótką Ogrody do Szpitala... lub od parku wzdłuz targowiska do Warszówki ale wszędzie chaszcze i brud
sciezki dla rowerow powinny byc czerwone z specjalnej wykladziny a nie kostki brukowej!!! lub ewenualnie z asfaltu. chodniki asfaltowe sa lepsze od kostki!!
Po co budować scieżki szerokie na dwa i pół metra???? Na Zachodzie są szerokie na maksimum półtora metra i ludzie się nie zabijają. Oni po prostu potrafia liczyć pieniądze i wydawać je z sensem.Takie szerokie arterie gdzie ruch jest minimalny zarosną jak każdy pomnik.