
To dzisiaj! To dzisiaj jest ten wyjątkowy dzień, w którym można raz w roku dać sobie rozgrzeszenie za zjedzenie wielu pączków od razu. Pytanie tylko jakie pączki zjemy?
Największym kaliskim dostawcą i producentem świeżych i dobrych pączków, dzięki któremu możemy być pewni, że do końca dnia ich nie zabraknie w kaliskich sklepach, jest Społem PSS ze swą piekarnią-ciastkarnią przy ul. Obozowej.
- Planujemy usmażyć około 40 000 pączków, podobnie jak w latach ubiegłych. Będą z różnym nadzieniem. Oferujemy pakiety 3 sztuk za 9 zł. Koktajlowe z kremem adwokat, albo lux z powidłami posypane kandyzowaną skórką pomarańczową - kosztują 3,70 zł. Przygotowywanie ciasta zaczęliśmy wczoraj wieczorem, a produkcję wcześnie rano. W ciągu dnia nadal je smażymy i będziemy systematycznie dowozić do naszych sklepów, tak by były świeże i dostępne cały dzień.
- mówi Piotr Zasuń prezes Społem PSS, (na zdjęciu głównym)
Oczywiście zdarzają się tańsze "okazje" pączków po kilkadziesiąt groszy - prosto z Chin. Bazują na mrożonym cieście przywożonym w kontenerach i odpiekane na miejscu.
Wróćmy jednak do wyższych jakości i świeżości. Bardzo cenione są te wypiekane na smalcu, a nie na fryturze (tanie fabryczne mieszanki oleju palmowego i rzepakowego). Przygotowane nie na suszu jajecznym, lecz na tradycyjnych jajkach i według sprawdzonej starej receptury naszych dziadków. Taką produkcją szczyci się kaliska cukiernia Sośniccy-Lechowscy (ul. Łódzka 18).
- Jako trzecie pokolenie prowadzimy tę rodzinną cukiernię, więc korzystamy ze starych tradycyjnych i sprawdzonych przepisów pozostawionych nam przez założycieli. Oferujemy kilka gatunków pączków. Zapraszamy
- powiedziała Małgorzata Lechowska, współwłaścicielka firmy Sośniccy-Lechowscy.
A.W.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie