
W Eskisehirze reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych w pierwszym swoim meczu w ramach eliminacji Mistrzostw Europy pokonała Turcję. Trzy bramki dla Biało-Czerwonych zdobył rozgrywający Energi MKS Kalisz Maciej Pilitowski
Z powodów epidemicznych Polacy nie mogli wcześniej rozegrać meczów eliminacyjnych z Turcją i Holandią. Teraz odrabiają zaległości, a zaczęli od wygranej w wyjazdowym meczu z Turcją. Mecz w Eskisehirze nie był może olśniewającym występem Biało-Czerwonych, którzy niebawem wystąpią w Mistrzostwach Świata w Egipcie, ale najważniejsza jest pewna wygrana i punkty.
Polski zespół powoli się konsoliduje, co dotyczy przede wszystkim gry w defensywie, przez którą Turcy bardzo często nie mogli się przedrzeć. Znakomicie w bramce zagrał Piotr Wyszomirski – okrzyknięty ojcem zwycięstwa z drużyną znad Bosforu. Nieco gorzej podopieczni trenera Patryka Rombla radzili sobie w ofensywie. Za dużo było jeszcze strat i nieprzemyślanych akcji. W sumie jednak zespół gości miał to spotkanie pod kontrolą, a pięciobramkową przewagę Polacy wypracowali sobie już w 42. minucie i nie pozwolili gospodarzom na rozwinięcie skrzydeł. Swoją cegiełkę do sukcesu kadry w meczu z Turcja dołożył również rozegrywający Energi MKS Kalisz Maciej Pilotowski. „Pilot” zagrał solidnie i zdobył dla swojej drużyny trzy bramki.
Rewanżowe spotkanie obu drużyn odbędzie się już 9 stycznia w Orlen Arenie w Płocku. Początek meczu o g. 20.00.
(dd)
Turcja: Goktepe, Ozmusul - Pektas 1, Ersin 2, Arifoglu, Pehlivan 9, Ozmusul 1, Ozturk, Erceylan, Demirezen, Celebi 1, Nalbantonglu 1, Sarak 4, Bicer 4 (3 k), Simsar 1.
Karne: 3/4 Kary: 10 min. (Pehlivan 4 min.; Pektas, Erceylan, Nalbantonglu - po 2 min.)
Polska: Wyszomirski, Kornecki - Chrapkowski, Czuwara, Daszek 3, Dawydzik 1, M. Gębala 3, T. Gębala 5, Krajewski, Majdziński 1, Moryto 6 (2 k), Olejniczak 2, Pilitowski 3, Przybylski, Sićko 4, Walczak.
Karne: 2/4 Kary: 12 min. (Sićko - 4 min.; T. Gębala, Krajewski, Majdziński, Przybylski - po 2 min.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie