
Kłęby czarnego dymu spowiły we wtorek 16 kwietnia niebo nad miejscowością Koźlątków w podkaliskiej gminie Lisków. Wczesnym popołudniem wybuchł pożar w tamtejszej stolarni. Na szczęście nikt nie został poszkodowany
Ogień zauważono około godz. 14.00. W działania ratowniczo-gaśnicze zaangażowano duże siły i środki.
Na miejscu pracowało 19 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej, w tym samochód cysterna, Pluton Gaśniczy Kalisz oraz samochód ze sprzętem ochrony dróg oddechowych. Strażacy walczyli z pożarem i bronili budynków, które nie zostały jeszcze objęte pożarem. Nikt nie został poszkodowany, ale straty w budynkach i sprzęcie, który znajdował się wewnątrz obiektu są dość znaczne – przekazał mł. asp. Jakub Pietrzak, oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej.
Wstępnie oszacowano je na milion złotych, z czego 300 tys. zł to wartość budynków.Strażakom nie udało się ustalić przyczyny pożaru, wyjaśni ją policyjne dochodzenie.
Był to już kolejny pożar w tym dniu; kilka godzin wcześniej jednostki straży pożarnej zostały wezwane na ul. Wrocławską, gdzie w ogniu stanął garaż, w którym znajdowały się pojazdy i m.in. butla z acetylenem. Najwięcej czasu zajęło ratownikom schładzanie butli, aby nie dopuścić do wybuchu. Nikt nie został ranny.
(red), fot. Fb/gmina Koźminek - sport i społeczeństwo, PSP Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie