
W festiwalowym repertuarze na dziś (21 września) zapowiedziano dwa spektakle: „Wstyd” oraz „Staś i Zła Noga”. Niestety, ten pierwszy się nie odbędzie.
Wiadomość tę podano wczoraj. - Ze względu na obowiązujące przepisy jeden z wykonawców został objęty przymusową kwarantanną. Mamy nadzieję, że uda nam się zaprezentować Państwu ten wybitny spektakl w kolejnej edycji Kaliskich Spotkań Teatralnych. Zwrot za bilety kupione przez internet nastąpi automatycznie, natomiast bilety zakupione w kasie należy zwrócić osobiście. Dotyczy to także karnetów – czytamy na stronie kaliskiego teatru.
Szkoda. Spektakl z Teatru Współczesnego w Warszawie w reż. Wojciecha Malajkata traktujący o dzisiejszej Polsce i Polakach zbierał dotychczas bardzo dobre recenzje. Za rolę we „Wstydzie” Jacek Braciak otrzymał Nagrodę im. Aleksandra Zelwerowicza w kategorii najlepsza rola męska. Przedstawienie to mogłoby być jednym z najważniejszych wydarzeń tegorocznych KST. Pozostaje mieć nadzieję, że rzeczywiście doczekamy się go w roku przyszłym.
Jak się wydaje, nic nie zagraża natomiast pokazowi drugiego z dzisiejszych spektakli. O g. 18 na scenie Centrum Kultury i Sztuki będzie można zobaczyć „Stasia i Złą Nogę” w reż. Bartłomieja Błaszczyńskiego z Teatru Śląskiego im. S. Wyspiańskiego w Katowicach. Jest to opowieść o kilkunastoletnim chłopcu, którego samotnie wychowuje matka i o ich zmaganiach z codzienną rzeczywistością. - Wszystko to podszyte solidną dawka ironicznego humoru, bo przecież ta historia to znacznie więcej! Mama walczy z systemem, Staś trenuje zdolności telepatyczne, a Zła Noga marzy, by zostać kosmonautką – anonsują to przedstawienie organizatorzy. Jak podkreślają, może się ono podobać zarówno publiczności dorosłej, jak i tej nieco młodszej.
(kord)
Na zdj. "Wstyd" w reż. W. Malajkata i "Staś i Zła Noga" w reż. B. Błaszczyńskiego
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie