
Cztery miesiące po wprowadzeniu kontrowersyjnych, nieścisłych przepisów, (przez prawników określanych jako pisanych "na kolanie ") dotyczących konfiskaty samochodów od pijanych kierowców, dane z całego kraju pokazują, że policja skonfiskowała łącznie 2938 samochodów, a wzrost bezpieczeństwa był minimalny.
Przypomnijmy, że nowe regulacje, przewidują konfiskatę pojazdów w przypadku wykrycia u kierowcy minimum 1,5 promila alkoholu we krwi lub 1 promila w przypadku spowodowania wypadku. Pijanym grozi także utrata prawa jazdy i pokrycie kosztów szkody wypadkowej nawet pomimo ubezpieczenia.
Jak informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, kaliska policja skonfiskowała dotychczas 19 pojazdów. Spośród nich jeden znajduje się na parkingu policyjnym, a 18 zostało przekazanych w depozyt osobom godnym zaufania. Rzecznik zaznacza, że rzeczywista liczba skonfiskowanych pojazdów nie obrazuje całej sytuacji, gdyż znaczna część pojazdów, która wstępnie klasyfikowała się do konfiskaty nie mogła zostać zatrzymanych z powodu np. leasingu.
Pomimo wprowadzenia aż tak drastycznych i surowych przepisów, liczba pijanych kierowców na polskich drogach zmniejszyła się zaledwie o 9%. Ów niewielki wpływ na bezpieczeństwo drogowe skłonił rządzących do rozważenia dalszych zmian w prawie. Zgłaszane są różne pomysły i propozycje, od obniżenia progu nietrzeźwości, aż po dodatkowe sankcje.
A.W.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe czy jesliby redaktorowi zaproponowali podwyzke o 10% to by odmowil bo jest dla niego znikoma. Kazda zmiana ktora eliminuje pijanego kierowce jest dobra i jestem takze za tym aby wzorem Austrii czy Szwajcari konfiskowac samochody za przekraczanie predkosci
Popieram !!!!!
Lecz się ty pop.....y lewaku i totalniacki zamordysto! Takich jak ty to powinno się izolować!