
Do nietypowej sytuacji doszło dzisiaj ( 15 czerwca br.) na alei Wojska Polskiego na wysokości marketu Aldi. Około godz. 11:00 doszło tam do kolizji dwóch aut osobowych. Powstałe zamieszanie wykorzystał poszkodowany, który tylko sobie niewiadomych przyczyn uciekł miejsca zdarzenia.
Do kolizji doszło tuż przed przejściem dla pieszych, przed mostem na Kanale Bernardyńskim. Kierowca jadący autem marki volkswagen w kierunku ulicy Stawiszyńskiej zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Poruszający się za nim (peugeotem) mężczyzna najprawdopodobniej nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w tył volkswagena.
Według relacji świadków w wyniku zderzenia tył auta został mocno uszkodzony. Sprawcą kolizji zajęły się przybyłe na miejsce zdarzenia służby medyczne. Przyjechały też dwa wozy straży pożarnej oraz policja. Były wszystkie służby, które w takiej sytuacji przyjeżdżają na miejsce zdarzeń drogowych. Zabrakło tylko poszkodowanego. Wszyscy byli przekonani, że ten zjechał na parking znajdujący się tuż za mostem. Jednak okazało się, że na nic nie czekając tylko z sobie wiadomych przyczyn oddalił się miejsca zdarzenia.
Policji udało się ustalić tablice rejestracyjne. Poszkodowanym okazał się 26 –letni mężczyzna, który ostatecznie wrócił na miejsce zdarzenia i potwierdził udział w kolizji
(grz)