Długi weekend i piękna pogoda - to wystarczyło, żeby na Prośnie pojawiły się łódki, żaglówki i rowerki wodne.
Pierwsze rowerki wodne zostały zakupione przez Miasto w ramach Budżetu Obywatelskiego. Cieszyły się tak dużym zainteresowaniem, że postanowiono zainwestować w kolejne. I tak w tym roku kaliszanie znów mogą z nich korzystać na Przystani przy Prośnie. W majowy weekend w „godzinach szczytu” na popływanie po rzece trzeba było czekać nawet godzinę. Ci, którzy chcieli sobie umilić czas, mogli wypocząć na miejskiej plaży przy wypożyczalni. Niestety, ta w przeciwieństwie do Prosny świeciła pustkami. Przypomnijmy, że jej utworzenie spotkało się z dużą krytyką ze strony mieszkańców i mediów. Po pierwsze z uwagi na koszty (stworzenie jej kosztowało 70 tys. zł.), jak i samą formę - kaliska plaża to po prostu kawałek ogrodzonego trawnika. Choć zadbanego, to jednak trawnika, który niewielu osobom kojarzy się z wypoczynkiem nad wodą. Czyżby brak zainteresowania nią w tym roku pokazywał, że krytyka była konstruktywna i zasadna? Przypomnijmy, że wypożyczalnia sprzętu czynna jest w weekendy od 11 do 19.
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
Prosna pełna, plaża pusta komentarze opinie
Nie rozumiem Kaliszanów czemu nie korzystają z zielonej trawki przy opalaniu się. Kiedyś w nowo powstałym parku przyjaźni opalano się nad stawami w strojach kąpielowych na zielonej trawce z kocami, aż pojawił się zakaz UM.